Jeszcze przed kilkoma tygodniami Jowisz był widoczny na wieczornym niebie. 22 sierpnia około godziny 13:00 dojdzie do jego złączenia ze Słońcem. Za kilka przeniesie się na poranne niebo.

W momencie złączenia Jowisz znajdować się będzie nieco mniej niż jeden stopień od tarczy słonecznej i oczywiście nie będzie widoczny. Gdyby nie blask gwiazdy, w tym samym rejonie nieba zobaczylibyśmy nie tylko największą z planet ale także Wenus (nieco ponad stopień od Jowisza) oraz najjaśniejszą gwiazdę konstelacji Lwa – Regulusa (również około jednego stopnia od planety).

Jowisz w czasie złączenia będzie znajdować się w maksymalnej odległości od naszej planety wynoszącej około 955 milionów kilometrów.

Jak już napisano – za kilka tygodni Jowisza da się ujrzeć na porannym niebie. Z każdym dniem świecić będzie coraz dłużej wschodząc coraz wcześniej. Najlepsze warunki do obserwacji planety i jej księżyców zdarzą się w czasie opozycji wypadającej 4 marca 2004 roku.

Autor

Michał Matraszek