Jako paleontolog, Greta Keller badała wiele aspektów historii życia na Ziemi. Jednak ostatnio jej uwagę przykuło pytanie, które zadają sobie już sześciolatki – co zabiło dinozaury? Keller, tak jak inni naukowcy, śledzi odkryte w ostatnim dziesięcioleciu przesłanki i bierze udział w zupełnie nie dziecinnej debacie. Jest w tej mniejszości naukowców, którzy uważają, że zagłada dinozaurów była procesem bardziej skomplikowanym, niż głosi popularna teoria pojedynczego upadku wielkiej asteroidy.

Keller, tak jak zwiększająca się wciąż liczba paleontologów na całym świecie, dostarczają dowodów, że za zagładą dinozaurów nie stoi jedno wydarzenie, ale cała seria erupcji wulkanicznych, jak również upadków asteroidów, które doprowadziły ekosystem do krawędzi. Chociaż asteroidy czy komety maił prawdopodobnie miejsce, mógł być tylko kroplą, która przepełniła czarę, a nie główną przyczyną.

Keller idzie jeszcze dalej, mówiąc, że naukowcy do tej pory przyglądali się niewłaściwej „kropli”. Od 1990 roku w centrum uwagi jest krater Chicxulub w Meksyku, który ma być pozostałością po pamiętnym zabójczym upadku. Od tamtej pory teoria ta stała się niemal dogmatem.

Keller zebrała dowody, w tym również pochodzące z tego roku, które sugerują, że wiek krateru Chicxulub nie zgadza się z granicą między Kredą a Trzeciorzędem. Upadek, który doprowadził do powstania krateru, miał prawdopodobnie mniejsze skutki, niż do tej pory uważano i doszło do niego na około 300 000 lat przed wielkim wymieraniem sprzed 65 milionów lat. Zabójca dinozaurów natomiast uderzył gdzieś indziej, w jeszcze nie odkrytym miejscu.

Takie poglądy nie robią z Keller osoby popularnej na spotkaniach dotyczących upadków meteorów. „Od bardzo dawna jest w bardzo niepożądanej mniejszości” – mówi Vincent Courtillot, geofizyk z Universit? Paris. Pogląd, że za wymieranie sprzed 65 milionów lat odpowiedzialny jest więcej niż jeden upadek „jest zwalczany posiedzenie za posiedzeniem przez większość sławnych naukowców„.

Wnioski Keller sięgają poza wyjaśnienie upadku ankylozaurów i ich krewnych. Odrodzony nacisk na wulkanizm, który był prowadzącą hipotezę przed teorią upadku asteroidy, może wpłynąć na postrzeganie epizodów efektu cieplarnianego, z których wiele mogło być spowodowanych przez okresy erupcji wulkanicznych.

Jeśli dodatkowo naukowcy zmniejszą swoje szacowania szkód wyrządzonych przez upadek pojedynczej asteroidy, może nastąpić zmiana kierunku myślenia. Może to wpłynąć na rozważania, ile uwagi powinno zostać poświęcone śledzeniu podążających ku Ziemi asteroid i komet oraz próbom zmiany ich kierunku w przeszłości.

Keller, wbrew popularnemu postrzeganiu paleontologii, nie pracuje wśród wielkich skamieniałych kości. Zajmuje się jednokomórkowymi organizmami, foraminifera, które zamieszkiwały oceany. Ich ewolucja przebiegała gwałtownie, niektóre gatunki istniały zaledwie kilkaset tysięcy lat, gdy zostały zastąpione innymi. Takie skamienieliny krótko żyjących organizmów są znakomitym narzędziem do określania wieku formacji geologicznych, w których zostały znalezione.

Podczas serii wypadów badawczych do Meksyku i innych części świata, Keller zebrała dowody popierające jej wizję wymierania na przełomie Kredy i Trzeciorzędu. Znalazła na przykład populację foraminifera pochodzącą sprzed okresu wymierania, które rozwijały się na powierzchni krateru Chicxulub (dokładniej, na warstwie zeszklonych kropli stopionych skał, które spadły na Ziemię po impakcie). Obecność tych organizmów wskazuje na straszy wiek krateru – 300 000 lat przed wielkim wymieraniem.

Najnowszych dowodów dostarczyła w zeszłym roku międzynarodowa ekspedycja naukowców, którzy wykonali 1,511 metrowy odwiert w kraterze. Poszukiwali oni odpowiedzi na pytanie o rzeczywisty wiek i rozmiar krateru. Interpretacja uzyskanych próbek różni się w zależności od osoby interpretującej, dla Keller stanowią one zaprzeczenie prawie każdego przyjętego powszechnie założenia o Chicxulub, w szczególności pokazując, że przez 300 000 lat po wybuchu panował jeszcze okres kredy. Średnica krateru szacowna jest natomiast na 120 kilometrów, w porównaniu do wcześniejszej oceny na 180 – 300 kilometrów.

Keller i jej współpracownicy badają obecnie efekt silnych erupcji wulkanicznych, rozpoczętych 500 000 lat przed granicą kreda-trzeciorzęd, które spowodowały tymczasowy okres globalnego ocieplenia. Na podstawie danych zebranych w Oceanie Indyjskim, na Madagaskarze, w Izraelu i Egipcie, wykazują, że wulkanizm spowodował napięcie w ekosystemie prawie tak wielkie jak podczas okresu wymierania. Rezultaty te wskazują, że upadek asteroidy może być słabo rozróżnialny w oparciu o dane o roślinach i zwierzętach, a wymieranie sprzed 65 milionów lat może być rezultatem obu czynników.

Autor

Anna Marszałek