Wszyscy ci, którzy w poniedziałek będą musieli wcześnie wstać, zobaczą Księżyc znajdujący się w ostatniej kwadrze. Zdarzy się ona o godzinie 5:15… Zobaczą o ile pogoda pozwoli.

Dla poprawienia sobie humoru można w drodze do pracy bawić się w poznawanie gwiazdozbiorów. Księżyc będzie znajdował się w Lwie, około 7 stopni powyżej Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy tej konstelacji.

Na prawo od Lwa dojrzymy słabe gwiazdy tworzące Raka, a dalej Bliźnięta z jasnymi Kastorem i Polluksem. Na południowym-zachodzie odnajdziemy charakterystycznego Oriona z jego Pasem, a na lewo od tego gwiazdozbioru – Wielkiego Psa z Syriuszem, najjaśniejszą gwiazdą nieba. Powyżej Wielkiego Psa ale pod Bliźniętami znajdziemy Małego Psa z Procjonem. Na lewo i poniżej Lwa znajdzie się zajmujący dużą część nieba gwiazdozbiór Panny.

To co dojrzymy w listopadowy poranek to połączenie nieba zimowego z wiosennym. Zima wprawdzie jeszcze się nie rozpoczęła, ale przez „niebo zimowe” rozumiemy te gwiazdozbiory, które znajdują się wysoko na niebie w zimowe wieczory, a nie ranki. Niebo poranne zawsze jest przesunięte „do przodu” o kilka miesięcy.

Słońce wzejdzie o 7:04. Tydzień będzie rozpoczęty.

Autor

Michał Matraszek