Dzisiaj Merkury znalazł się na niebie 7 stopni od Wenus. Za cztery dni przypadnie jego maksymalna wschodnia elongacja. Mimo że od Słońca dzieli go kąt 21 stopni, warunki do obserwacji nie są zbyt zachęcające.

Spójrzmy na dzisiejsze wieczorne niebo. W momencie zapadnięcia zmierzchu cywilnego (około 40 minut po zachodzie Słońca), gdy Gwiazda Dzienna znajdzie się już 6 stopni pod horyzontem, Merkury świecić będzie zaledwie 2 stopnie ponad widnokręgiem, a jego jasność wyniesie -0,5 magnitudo.

Pewnym ułatwieniem w poszukiwaniu może być Wenus błyszcząca blaskiem -3,9 magnitudo około 6 stopni ponad horyzontem. Merkurego należy szukać niżej i na prawo od niej. Dzisiaj kątowa odległość między planetami jest najmniejsza (7 stopni).

W dniu maksymalnej elongacji, 9 grudnia, o podobnej porze Merkury znajdzie się 3 stopnie ponad horyzontem. Odległość od Wenus wzrośnie do około 8 stopni.

Kiepskie warunki do obserwacji pierwszej planety będą się jeszcze z dnia na dzień pogarszać, Merkury świecić będzie coraz bliżej Słońca. 27 grudnia nastąpi dolne złączenie z gwiazdą.

Wenus coraz piękniej jaśnieć będzie na wieczornym niebie.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. Łukasz W    

    HE HE HE — No tak złączenie i do tego Wenus z Merkurym. No i co z tego!!!
    U mnie od już nie wiem ilu dni CHMURYYYYYYYYYYYYYYY

    1. MIR    

      niu — niestety u mnie chmurki znikaja zwykle wtedy gdy nic sie niedzieje znowu zbliza sie cos ciekawego i znowu nic nie widac 😕

      1. Łukasz W    

        Sukces- taki sobie — Wczoraj wieczorem po raz pierwszy zaobserwowałem Wenus, Merkurego ani śladu. Znowu były chmury, ale na szczęście bez przesady. Nawet były nijaką atrakcją dla mnie. Te nizutko nad horyzontem wyglądały trochę jak zabudowania.
        Teraz mrzy deszczyk. Znowu pełni nie widać.

Komentarze są zablokowane.