Ponad rok przed dotarciem do Saturna, spektrometr plazmowy, znajdujący się na pokładzie sondy Cassini (CAPS – Cassini Plasma Spectrometer), dokonał pierwszych obserwacji międzygwiezdnych jonów znajdujących się poza orbitą Jowisza. To pierwszy wielki sukces jaki udało się osiągnąć dzięki urządzeniu CAPS.

Przechwycone jony powstały z obojętnych cząstek znajdujących się w Układzie Słonecznym, które niedaleko Słońca zostały jonizowane i podróżują z wiatrem słonecznym – strumieniem naładowanych, ponaddźwiękowych cząsteczek – w kierunku odsłonecznym. Poprzez obserwacje tychże jonów, naukowcy mogą lepiej zrozumieć rzadki gaz oraz pył, który wypełnia przestrzeń między gwiazdami.

Naukowcy obserwują jony międzygwiezdne już od 1985 roku. Badali oni regiony od 1 AU (odległość Ziemia-Słońce) do 5AU (orbita Jowisza). Teraz udało im się zbadać, dzięki nowemu oprogramowaniu spektrometru CAPS, niezwykle rzadko spotykane jony poza orbitą Jowisza.

Podczas obserwacji w okresach od września 2001 do lutego 2003, na odległościach 6,4 do 8,2 AU, instrument zebrał 2627 próbek. Analizy ujawniły, że próbki wykazują niskie występowanie jonów wodoru w porównaniu z ilością jonów helu zebranych poza Słońcem. Naukowcy stwierdzili, że ten nowo odkryty niedobór (nazwany „międzygwiezdnym cieniem wodoru„) jest spowodowany ciśnieniem promieniowania odsłonecznego i jonizacją. Większość atomów wodoru nie może się dostać do regionu „cienia„, który zstępuje w kierunku Słońca, ponieważ przy przelocie obok Słońca są one chwytane, jonizowane i wyrzucane z wiatrem słonecznym. Dodatkowym utrudnieniem jest promieniowanie odsłoneczne, które tworzy siłę utrudniającą zbliżanie się tychże atomów do naszej gwiazdy.

Cząstki te jest niezwykle trudno wykryć ze względu na ich małą ilość” – powiedział dr David McComas, starszy dyrektor wykonawczy SwRI Space Science and Engineering Division. „Poprzednie modele przewidywały istnienie międzygwiezdnego cienia wodoru, ale to są pierwsze bezpośrednie pomiary tego zjawiska„.

Naukowiec dr David T. Young jest głównym badaczem zajmującym się instrumentem CAPS – największym i najbardziej złożonym instrumentem, który zajmie się detekcją plazmy (jonów i elektronów) w Układzie Słonecznym. Misja Cassini ma za zadanie obserwować Saturna i jego księżyce w świetle podczerwonym, ultrafioletowym i widzialnym. Sonda zbierze także próbki pyłu oraz cząstki obojętne i naładowane w okolicach planety. Cassini podróżuje także z sondą Huygens, zbudowano przez ESA, która zbada księżyc Tytan.

To jest z pewnością pierwsze z wielu nowych odkryć, których dokonamy dzięki sondzie Cassini i urządzeniu CAPS w szczególności” – powiedział McComas. „Możliwość zrobienia tak ważnych badań właśności heliosfery w drodze na Saturna jest dla nas niezwykłym wydarzeniem„.

SwRI prowadzi także techniczno-ekonomiczne badania dla programu Boundary Explorer (IBEX), który jest jednym pięciu z kandydatów na dwie misje planowane przez NASA. Jeśli zostanie wybrany zajmie się wysłaniem pary kamer do badań obojętnych atomów. Badania pozwolą zobrazować interakcję pomiędzy Układem Słonecznym, a obszarem międzygwiezdnym.

Autor

Zbigniew Artemiuk

Komentarze

  1. Kumpel Erotomana    

    A-ale o co chodzi?? — Co znaczy ze „Większość atomów wodoru nie może się dostać do regionu „cienia”, który zstępuje w kierunku Słońca ponieważ przy przelocie obok Słońca są one chwytane, jonizowane i wyrzucane z wiatrem słonecznym” – znaczy co, skad zstepuje i czemu gdzies nie moze sie dostac i w wyniku tego mamy ten „cien”. I co to za cien bo ja nie do konca rozumiem – przeczytalem zrodlo i tez za bardzo nie wiem o co chodzi!!! Skad na przyklad te atomy wodoru?? Niby spoza heliosfery??

Komentarze są zablokowane.