Za mniej niż pół roku w kierunku Merkurego poleci zbudowana przez NASA sonda MESSENGER. Obecnie rozpoczynają się jej naziemne testy.

W piątek MESSENGER przybył z Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Laurel do Centrum Kosmicznego imienia Goddarda w Greenbelt. 35-kilometrową podróż poprzedziły cztery lata projektów i budowy. To najbardziej skomplikowany statek kosmiczny zbudowany dotąd przez Laboratorium Fizyki Stosowanej (APL) na Uniwersytecie Hopkinsa. MESSENGER (w dosłownym tłumaczeniu „Posłaniec”) to skrót od MErcury Surface, Space ENvironment, GEochemistry, and Ranging. Jego podróż do pierwszej planety Układu Słonecznego potrwa 5 lat, a badania powierzchni Merkurego rozpoczną się w lipcu 2009 roku.

Wysyłamy sondę aby orbitowała wokół planety, na której Słońce świeci 11 razy jaśniej niż na Ziemi, a temperatura przekracza 400 stopni Celsjusza. To niezwykłe wyzwanie zarówno naukowo jak i technicznie. Nikt tego dotąd nie próbował, a nasz zespół dokłada wszystkich starań aby misja MESSENGER się powiodła” – powiedział David G. Grant z APL, kierownik projektu.

W ostatnim tygodniu zakończono pierwsze testy wibracyjne. W ciągu najbliższych tygodniach MESSENGER zostanie poddany drganiom podobnym do tych, których doświadczy w czasie startu i ogrzewaniu odpowiadającemu temu, na które narażony będzie w próżni przestrzeni kosmicznej. W marcu sonda zostanie przetransportowana do Centrum Kosmicznego Kennedy’ego, a w maju rozpocznie swój lot na pokładzie rakiety Delta 2.

Każda część statku kosmicznego przeszła indywidualne testy wibracyjne i środowiskowe, znacznie cięższe niż te, których doświadczy w pobliżu Merkurego. Teraz będziemy badać MESSENGERA jako całość. Dzięki temu do momentu startu będzie dokładnie przetestowany” – powiedział James C. Leary, MESSENGER, inżynier misji z APL.

Inżynierowie przygotowują sondę MESSENGER do testów wibracyjnych.

Na pokładzie sondy znajdą się: aparat fotograficzny, wysokościomierz laserowy, magnetometr i spektrometry. Zasilany energią słoneczną MESSENGER jako pierwszy tak dokładnie przyjrzy się Merkuremu. Będzie zbierał dane o składzie i strukturze skorupy planety, jej historii geologicznej, naturze jej cienkiej atmosfery i aktywnego pola magnetycznego. W czasie długiej podróży, zanim wejdzie na orbitę wokół Merkurego, dwukrotnie (w 2007 i 2008 roku) w jego pobliżu przeleci prowadząc wstępne obserwacje.

Autor

Michał Matraszek