Wypatrując w Wigilię pierwszej gwiazdki wzrok należy zwrócić na południowy-zachód. Tam nisko nad horyzontem dostrzeżemy Wenus. Po jej odnalezieniu, zgodnie ze zwyczajem, rozpocząć będzie można wieczerzę wigilijną.

Słońce zajdzie około 15:35 (nieco wcześniej w Polsce wschodniej, nieco później w zachodniej). Zmierzch cywilny nastąpi około 45 minut później. Wenus będzie wtedy świeciła w Koziorożcu, na wysokości 11 stopni, z blaskiem -4 magnitudo. Będzie ją znacznie łatwiej dostrzec niż jakąkolwiek „prawdziwą” gwiazdę.

A jeśli ktoś chce koniecznie wypatrzyć obiekt, który naprawdę jest gwiazdą, szukać powinien Capelli (w Woźnicy) około 30 stopni nad horyzontem na północnym-wschodzie lub Wegi (w Lutni) 45 stopni na zachodzie.

Wszystkim naszym Czytelnikom z okazji świąt Bożego Narodzenia życzymy, aby upłynęły one w ciepłej, spokojnej, rodzinnej atmosferze, aby stół wigilijny był bogato zastawiony, a prezenty nie mieściły się pod choinką. A w przyszłym roku – samych pogodnych dni… i jeszcze pogodniejszych nocy.

Popatrzmy jednak dłużej na wieczorne niebo i poszukajmy innych „gwiazdek”. Warto dalsze obserwacje prowadzić po zapadnięciu zmroku astronomicznego czyli po godzinie 18:00.

Nad południowym horyzontem odnajdziemy Marsa przebywającego w Rybach, 40 stopni nad horyzontem. Jego jasność to około 0 magnitudo, tyle co jaśniejsze gwiazdy. Wokół Marsa zobaczymy w tę bezksiężycową noc gwiazdozbiory nieba jesiennego – Pegaza, Andromedę i Wieloryba.

Nad zachodnim horyzontem wciąż jeszcze będzie widoczny… Trójkąt Letni tworzony przez Wegę, Deneba i Altaira znajdujące się odpowiednio w Lutni, Łabędziu i Orle.

Nad wschodni horyzont wypływać już będzie niebo zimowe – Orion, Byk, Woźnica, Bliźnięta. Ten ostatni gwiazdozbiór upiększony będzie Saturnem, którego opozycja wypadnie w ostatnim dniu roku. Warunki do obserwacji tej planety, choćby przez niewielki teleskop, będą więc doskonałe. Saturn będzie miał jasność -0,4 magnitudo.

I jeszcze rzut oka na niebo o północy. Mars znajdzie się już prawie na horyzoncie, a miejsce nad południowym widnokręgiem zajmie niebo zimowe. O ile pogoda dopisze – oglądać je będzie można w pełnej krasie. Zobaczymy Oriona, uważanego przez wielu za najpiękniejszy gwiazdozbiór nieba, najjaśniejszą gwiazdę nocnego nieba – Syriusza w Wielkim Psie, Hiady i Plejady w Byku. A jasny punkt widoczny około 15 stopni nad wschodnim horyzontem to przebywający w Lwie Jowisz. Kierując na niego lornetkę lub niewielki teleskop dostrzeżemy słynne księżyce galileuszowe.

Autor

Michał Matraszek