28 grudnia 2003 roku odkryto gwiazdę supernową. Po dokładniejszych badaniach okazała się ona… trzema różnymi planetoidami! Za nadesłanie tej zabawnej historyjki serdecznie dziękujemy Krzysztofowi Kamińskiemu, studentowi V roku astronomii na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu.

28 grudnia 2003 roku automatyczny teleskop KAIT sfotografował galaktykę, w pobliżu której automatyczne oprogramowanie analizujące zdjęcia doniosło o pojawieniu się nowego obiektu. Ponieważ był to program poszukiwania supernowych (wiele odkryto już wcześniej), więc przyjęto, że jest to kolejna tego typu gwiazda.

Teleskop jest automatyczny i nie wykonał tej samej nocy powtórnego zdjęcia potwierdzającego odkrycie. Tak się złożyło, że zdjęcie potwierdzające można było wykonać dopiero 10 stycznia 2004 roku. Po jego wykonaniu przekonano się, że ponownie widać tam nieznaną wcześniej gwiazdę i ogłoszono odkrycie.

Kolejnym posunięciem odkrywców było zrobienie widma supernowej. Ponieważ wymaga to jednak naprawdę dużego sprzętu, 13 lutego 2004 roku skorzystano z teleskopu Kecka (!!!) i ponownie odnajdując ową gwiazdę, wykonano jej widmo.

Ze zdumieniem stwierdzono wówczas, że widmo obiektu nie przypomina w ogóle supernowej, tylko zwykłą gwiazdę ciągu głównego typu G2, a więc Słońca!!! Zaczęto rozważać, że musi być to jakaś planetoida (odbijająca światło Słońca – stąd widmo), która jest bardzo daleko od Słońca (stąd niezauważalny ruch). Nasuwał się wniosek, że odkryto obiekt o gigantycznych rozmiarach z pasa Kuipera!!!

Niedługo później zaczęto dokładniej przyglądać się wykonanym obserwacjom i okazało się, że obserwatorzy mieli po prostu „kosmicznego” pecha. Za każdym razem obserwowano bowiem zupełnie inną, zwykłą planetoidę, która zwykłym przypadkiem znalazła się na niebie w pobliżu badanej galaktyki dokładnie w momencie wykonywania zdjęć. Co więcej, za każdym razem były to planetoidy o zbliżonych jasnościach (dlatego nie wzbudziły podejrzeń) i poruszające się tak szybko, że wystarczyło zrobić zdjęcie kilka godzin wcześniej lub później, żeby wykryć, że to nie supernowa!!!

Gdy na zdjęciach fałszywej „supernowej” 2003lr dorysuje się odcinki, łatwo można się przekonać, że za każdym razem znajdowała się ona w nieco innym miejscu. Nie obserwowano supernowej! Na zdjęciach uwieczniona została planetoida, za każdym razem inna!

Najciekawsze jest jednak to, że nawet bez wykonywania dodatkowych zdjęć wystarczyło popatrzeć i przyjrzeć się, żeby zobaczyć, że za każdym razem „supernowa” jest nieco przesunięta. Niestety w dobie automatycznych teleskopów nikt o tym nie pomyślał i zdano się całkowicie na „nieomylność” programów analizujących obserwacje.

Trzy planetoidy zaobserwowane w miejscu domniemanej supernowej to (42805) 1999 JU1, (42671) 1998 HQ_68 oraz (23017) 1999 VQ190.

Bądźcie uważni przy prowadzeniu obserwacji 😉

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. TM    

    Prawdopodobienstwo — Zastanawiające jest jakie było prawdopodobieństwo takiego wydarzenia. No nie ?

Komentarze są zablokowane.