W poniedziałek krótko po zachodzie Słońca obserwować można było złączenie Księżyca i Merkurego. W znacznej części Polski pogoda była doskonała, a zjawisko pięknie widoczne. Prezentujemy zdjęcie wykonane przez pana Krzysztofa Piaseckiego z dachu Centrum Astronomicznego w Warszawie.

Wszyscy ci, którzy wiedzą, że „Merkurego strrrasznie trudno jest zobaczyć„, powinni żałować, że nie poświęcili poniedziałkowego wieczoru na próbę znalezienia planety.

Nie wszystko wszakże stracone. Warunki obserwacyjne poprawiają się i 29 marca Merkury znajdzie się w maksymalnej wschodniej elongacji. Jeśli więc trwająca obecnie deszczowa pogoda skończy się, wieczorem warto wyruszyć na planetarne łowy.

Można uzbroić się w lornetkę, choć planetę można zobaczyć także gołym okiem. Właśnie tak dostrzegłem ją w poniedziałek z dziewiątego piętra jednego z łódzkich wieżowców.

Powodzenia!

Autor

Michał Matraszek