W nocy ze środy na czwartek załodze Międzynarodowej Stacji Kosmicznej udało się przeprowadzić ważny spacer kosmiczny. Jego celem była wymiana automatycznego wyłącznika w systemie kontroli orientacji ISS. Pierwsza próba przeprowadzenia naprawy została kilka dni temu przerwana z powodu problemów ze skafandrami.

Giennadij Padałka i Mike Fincke rozpoczęli zaplanowany na 6 godzin spacer w środę o 23:22 naszego czasu i skierowali się w kierunku zbudowanej przez Stany Zjednoczone kratownicy konstrukcyjnej S0. O 0:30 wyłączono zasilanie uszkodzonego urządzenia (zwanego Remote Power Controller), a astronauci rozpoczęli jego demontaż. O 1:45 było ono wymontowane, a 7 minut później zainstalowano nowe.

O 1:57 ponownie włączono zasilanie systemu orientacji. Nowo zainstalowane urządzenia zadziałało prawidłowo. Jego obudowa została zamknięta.

Żyroskop nie działał prawidłowo od 21 kwietnia. Stacja ma w sumie cztery takie urządzenia, a do prawidłowego działania potrzebuje dwóch. Naprawiony żyroskop nie jest jedynym, z którym są problemy. Dwa lata temu zepsuł się jeszcze jeden i musi czekać na wymianę w czasie misji wahadłowca. Właśnie dlatego przeprowadzona wczoraj naprawa miała kluczowe znaczenia dla bezpieczeństwa misji.

W czasie spaceru wykonano też kilka dodatkowych prac: zamontowano poręcze ułatwiające poruszanie się oraz urządzenie, które mierzyć będzie poziom zanieczyszczeń z silników Stacji.

Około 4:53 astronauci wrócili do śluzy powietrznej. O 4:59 została ona zamknięta, a spacer zakończył się.

Autor

Michał Matraszek