Tuż przed wczorajszym wschodem Słońca na Przylądku Canaveral rakieta Titan 4 nareszcie została umieszczona na platformie startowej.

Przesuwając się na ruchomej platformie mierząca blisko 36 metrów rakieta pokonała blisko dwukilometrowy odcinek z magazynów wyposażeniowych do Complex 40, skąd ma zostać wystrzelona 20 lutego wynosząc na orbitę tajnego satelitę obserwacyjnego.

To historyczne wydarzenie dla Cape Canaveral – ostatnie wystrzelenie Titan 4” – powiedział Ben Dusenbery z Lockheed Martin, kierujący operacją wystrzeliwania rakiet Titan na Przylądku Canaveral. – „Program związany z rakietami Titan był opłacalnym pomysłem, jednak powoli odchodzi, a my zaczynamy to pojmować.

Rakieta Titan 4 jest dwuczłonową, napędzaną ciekłym paliwem konstrukcją o dwóch silnikach u podstawy. W najbliższych miesiącach satelita NRO zostanie zamontowany na rakiecie, po czym przymocowana zostanie mierząca 18 metrów osłona. Górny człon nie zostanie wykorzytany podczas tej misji.

Większość naszych testów nastapi po sprawdzeniu poprawności działania podzespołów w centralnej części rakiety. Kulminacją procedury będzie CST – test połączonych podzespołów – który ma się odbyć na początku października” – powiedział Dusenbery. – „Kiedy już zakończymy testowanie sprzętu i poinformujemy o jego gotowości zleceniodawcę, przystąpimy do przymocowania ładunku. Po zamontowaniu zewnętrznej warstwy ochronnej odbędzie się jeszcze kilka testów, których celem będzie ostateczne sprawdzenie sprzętu.

Oba człony rakiety zostały wysłane na Przylądek Canaveral zeszłej jesieni. Najważniejszą część sprzętu przygotowano w Zespole Poziomej Integracji Podzespołów, a następnie 29 czerwca przetoczono do Działu Wyposażania Silnika, a Laboratorium Przygotowawcze przyłączyło silniki na paliwo stałe.

Dwie lokomotywy Amerykańskich Sił Powietrznych przepchnęły wyposażoną rakietę ze SMARFa na platformę startową. Cała operacja zaczęła się tuż przed północą i trwała blisko półtora godziny. Najbliższy, lutowy lot Titana 4, będzie 27 w 15 letniej historii lotów rakiety i zarazem ostatnim startem tego modelu z Przylądka Canaveral.

Rakieta Titan 4 umiejscowiona na platformie startowej.

Lockheed Martin korzystając z pomocy Amerykańskich Sił Powietrznych przygotował wyspecjalizowaną załogę odpowiadającą za przygotowania do lotu. Blisko 370 pracowników firmy zajmuje się przygotowaniem rakiety na Florydzie, a setki innych przygotowują różne podzespoły. Koniec pracy z Titanem 4 oznacza dla nich konieczność znalezienia nowego zajęcia.

Mamy bardzo dobry plan restrukturyzacji” – powiedział Dusenbery. – „W konsekwencji straciliśmy bardzo niewielu pracowników. Morale jest wysokie. Jestem pewien, że wszyscy martwią się o przyszłość, ale myślę, że plan osłonowy zadziała tak, jak się tego spodziewamy. Przygotowany przez nas spadochron socjalny pomorze im bezpiecznie wylądować – nie muszą się martwić o ponowne zatrudnienie – przekwalifikowanie do nowych zadań nie powinno być dużym wysiłkiem.

Dusenbery powiedział też, że podtrzymanie najwyższego poziomu morale pracowników podczas przygotowywania kluczowego dla bezpieczeństwa kraju satelity jest sprawą niezwykle istotną.

Podczas gdy era rakiet Titan 4 na Przylądku Canaveral dobiega końca, również z bazy Amerykańskich Sił Powietrznych w Vandenbergu w czerwcu ma wystartować 39 i zarazem ostatni model rakiety. Na jej pokładzie znajdzie się także satelita NRO. Będzie to wielki finał Titan 4.

Autor

Łukasz Wiśniewski