5 listopada o 6:53 Księżyc świecący w Raku osiągnie ostatnią kwadrę. Na poranne niebo warto jednak tego poranka spojrzeć z innego powodu.

Około 3:00 Wenus znajdzie się zaledwie 35 minut kątowych od Jowisza (pomiędzy nie można by wsunąć tarczę Srebrnego Globu). Dwie jasne „gwiazdki” tuż obok siebie (na tle Panny) przyciągną pewnie wzrok nawet przypadkowych obserwatorów.

Obie planety wzejdą około 3:25. Będą widoczne aż do świtu. Obserwacje najlepiej prowadzić pomiędzy 5:00 i 5:30. Wenus i Jowisz będą już dość wysoko, a blask Słońca schowanego pod widnokręgiem nie będzie rozjaśni jeszcze nieba.

O 5:15 planety znajdą się około 15 stopni nad wschodnim horyzontem. Poza Księżycem będą najjaśniejszymi obiektami nieboskłonu. Jasność Wenus to -4, a Jowisza -1,7 magnitudo (proszę policzyć ile razy Wenus jest jaśniejsza niż Jowisz 😉

Bliskość na ziemskim niebie nie oznacza bliskości w przestrzeni. Od Wenus dzieli nas dystans 189, a od Jowisza – 933 milionów kilometrów.

Zachęcamy do utrwalania złączenia. Następne tak efektowne nastąpi wprawdzie 1 września 2005 roku, ale złe położenie ekliptyki względem horyzontu utrudni wieczorne obserwacje. 1 lutego 2008 nie będzie dużo lepiej… 1 grudnia 2008 to oczywiście perełka obserwacyjna – złączenie Wenus i Jowisza, zakrycie tej pierwszej planety przez Księżyc. Żeby tylko pogoda dopisała 🙂

Autor

Michał Matraszek