Na prezentowanym zdjęciu Jowisz wygląda jak obsypany piegami. Na jego tarczy widać pięć plamek – trzy czarne, biała i niebieska. To rzadki układ księżyców Jowisza sfotografowany przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a.

Dzięki swoim czterem największym księżycom: Io, Europie, Ganimedesie i Callisto; Jowisz jest wdzięcznym obiektem obserwacji – aby dostrzec te ciała wystarczy lornetka. Niespełna dwa dni wystarczą, aby Jowisza obiegła Io. Dłużej zajmuje to Europie i Ganimedesowi – odpowiednio 3,5 dnia oraz tydzień. Z kolei Callisto potrzebuje prawie 17 dni.

W układzie Jowisza często któryś z księżyców chowa się za planetą bądź przechodzi przed nią. Czasem na tarczy Jowisza obserwować można cień któregoś z satelitów – gdybyśmy znajdowali się w takim cieni, oglądalibyśmy zaćmienie Słońca. Potrzeba więcej szczęścia, aby na obliczu Króla Planet pojawiły się dwa cienie. Raz, dwa razy na dziesięciolecie trafiają się i trzy.

Jowisz i księżyce galileuszowe 28 marca 2004. Tego dnia na tle tarczy Jowisza można było zaobserwować Io i Ganimedesa wraz z ich cieniami oraz cień Callisto.

Taki właśnie moment uchwycił 28 marca 2004 teleskop Hubble’a. Trzy czarne kółka to cienie Ganimedesa (z lewej), Io (bliżej środka) i Callisto (z prawej). Co więcej, widoczne są też same księżyce: biaława Io pośrodku oraz niebieski Ganimedes – nieco wyżej, na prawo.

Fotografia została wykonana przez kamerę bliskiej podczerwieni, stąd pastelowe barwy Jowisza. Ukazuje światło słoneczne rozpraszane w chmurach, dostarczając przydatnych informacji naukowcom badającym warstwy chmur. Metan ogranicza rozprzestrzenianie się podczerwieni w atmosferze, stąd chmury mają różne kolory w zależności od ich wysokości: żółte najwyżej, czerwone niżej, niebieskie najgłębiej. Zieleń w pobliżu biegunów pochodzi od cienkiej „mgiełki” w najwyższych warstwach atmosfery.

Niebieski kolor Ganimedesa spowodowany jest absorpcją światła przez lód na jego powierzchni. Biel Io to z kolei efekt odbijania światła od jasnej, pokrytej związkami siarki, powierzchni tego księżyca.

Korzystając z rzadkiego układu, astronomowie wypróbowali też nową technikę wykonywania zdjęć w podczerwieni. Przyspieszyli system kierowania teleskopu, wykonując dużo szybkich zdjęć planety i jej księżyców. Następnie zdjęcia zostały połączone w jeden obraz o większej ilości szczegółów.

Autor

Wojciech Rutkowski