Dzisiaj krótko po północy Saturn znalazł się w opozycji w stosunku do Słońca. Warunki do jego obserwacji są doskonałe. Patrząc w niebo warto pomyśleć o misji Cassini-Huygens.

Saturn świeci ponad horyzontem przez całą noc, górując około północy niecałe 60 stopni ponad północnym widnokręgiem. Planetę od Ziemi dzieli dystans 1208 milionów kilometrów. Sygnał świetlny bądź radiowy biegnie taką odległość przez godzinę i 7 minut. Tyle też musimy czekać na sygnały wysyłane przez sondę Cassini.

Saturn jest teraz najjaśniejszym obiektem w Bliźniętach (-0,4 magnitudo). Znajduje się 7 stopni od Polluksa (1,2 magnitudo) i 11 stopni od Kastora (1,9 magnitudo). Świeci spokojnym, pomarańczowym światłem, trudno go nie zauważyć.

Niewielki teleskop pozwoli na obserwacje pierścieni oraz… najjaśniejszego Księżyca – Tytana, na którym osiadł dziś lądownik Huygens.

W odwracającej do góry nogami lunecie dojrzymy Tytana (o jasności 8 magnitudo) około 1,5 minuty kątowej poniżej planety. Średnica kątowa samego Saturna to około 20 sekund. Pewny problem sprawić może spory kontrast między planetą i jej satelitą.

O ile dopisze pogoda, spójrzmy na Tytana przez lunetę. Albo przynajmniej rzućmy gołym okiem na Saturna, zapamiętując dzień w którym dotarła tam ziemska sonda.