4 marca sonda Rosetta zbliży się do Ziemi na odległość 1900 kilometrów. To pierwszy z serii manewrów, dzięki którym sonda nabierze prędkości potrzebnej do osiągnięcia komety Czuriumowa-Gierasimienki w 2014 roku. Bliski przelot sondy będzie okazją do jej zaobserwowania z Ziemi.
Rosetta zbliża się do nas z obszaru na granicy gwiazdozbiorów Lwa i Sekstansu, które na półkuli północnej widoczne są przez prawie całą noc. Już 28 lutego sondę udało się sfotografować szwajcarskiemu obserwatorowi – miała wtedy zaledwie 17 magnitudo.
Podczas wieczoru największego zbliżenia, 4 marca po zachodzie Słońca, Rosetta rozpocznie swoją wędrówkę przez niebo. Sonda będzie się przemieszczać coraz szybciej w kierunku zachodnim, przez gwiazdozbiory Lwa, Raka, Bliźniąt, Oriona, Byka, znikając za horyzontem około godziny 23. O 23:10 Rosetta będzie najbliżej Ziemi – 1900 kilometrów nad Meksykiem. Choć szacuje się, że sonda nie będzie widoczna gołym okiem, powinna być dobrym celem dla lornetek i teleskopów, osiągając 8-9 magnitudo. Być może astroamatorom uda się rozróżnić kształt 32-metrowych paneli słonecznych i 2-metrowej anteny sondy, która według szacunków osiągnie rozmiary kątowe 4″.
Zbliżenie do Ziemi jest pierwszym z serii manewrów, dzięki którym sonda nabierze prędkości potrzebnej do osiągnięcia celu – komety 67P (Czuriumowa-Gerasimienki). Rosetta dotrze tam w roku 2014 i umieści na komecie lądownik Philae. Kolejnym zbliżeniem do planety będzie przelot w pobliżu Marsa 26 lutego 2007, po czym jeszcze dwa razy sonda przeleci w pobliżu Ziemi.
Podczas przelotu sonda będzie zwrócona ku Księżycowi, aby wyregulować swoje urządzenia nawigacyjne i inne instrumenty. Nasz naturalny satelita będzie „udawał” planetoidę, gdyż właśnie z tymi ciałami Rosetta spotka się podczas swojej podróży dwukrotnie: we wrześniu 2008 roku zbliży się do planetoidy Steins a w lipcu 2010 będzie to Lutetia.
ESA zachęca miłośników obserwacji nieba do fotografowania Rosetty i zaprasza do udziału w konkursie. Szczegóły na stronie konkursu
Za informację dziękujemy Krzysztofowi Kamińskiemu z Obserwatorium Astronomicznego UAM.
Scorus
Ach Rosetta… — To misja najbliższa mojemu sercu. Aż dziwne, że tak ambitna wyprawa została przyjęta do realizacji. Bardzo dobrze, że ostatnimi czasy jest w miarę czyste niebo.
Rolnik
Chmury — Widzal ktos ta rosette?Mi przeszkodzily chmury,a szkoda bo liczylem ze uda mi sie ja dostrzaec prez lornetke:( A tym bardziej ze kiedy tylko nadarzy mi sie okazja to obserwuje satelity na niebie poslugujac sie strona http://www.heavens-above.com ktura zreszta wszystkim polecam.Dzieki niej bardzo latwo zaobserwowac nawet kilka satelit w jeden wieczur.
Filozof
Też jej nie widziałem 🙁 — pogoda jest wtedy piękna, gdy „nic się nie dzieje”.
Dzięki za stronę – dodałem do Ulubionych.
Pozdrawiam!