1 października 2005 roku o 5:55 rano, wystartował Sojuz TMA-7, zabierając nową załogę na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Wśród pasażerów był również kolejny kosmiczny turysta, biznesmen Greg Olsen, który za swą wycieczkę zapłacił Rosjanom około 20 milionów dolarów.

Przed startem kosmiczny turysta powiedział dziennikarzom: „W dzisiejszych czasach każdy może polecieć samolotem. To samo będzie wkrótce z lotami kosmicznymi. Po mnie będą następni kosmiczni turyści„.

Dziewięć minut po starcie trzyosobowa załoga znalazła się na orbicie. Automatyczne dokowanie do modułu Pirs ISS planowane jest na 3 października, na godzinę 7:32.

W składzie nowej Załogi 12 są Bill McArthur i Walery Tokarew. Zastąpią oni Sergieja Krialewa i Johna Phillipsa, którzy wraz z Olsenem wrócą na Ziemię w nocy z 10 na 11 października. Ok 3:09 w Kazachstanie Załoga 11 zakończą trwający sześć miesięcy pobyt na orbicie.

Tokarew i McArthur mają pozostać na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej do marca 2006 roku, gdy zastąpi ich kolejna dwuosobowa załoga. McArthur miał wrócić na Ziemię na pokładzie wahadłowca, jednak te są ponownie uziemione co najmniej do maja.

Do tej pory nie stanowiło to dla Amerykanów problemu: na mocy porozumienia z 1996 roku Rosjanie zobowiązali się dostarczyć 11 Sojuzów przeznaczonych do dowozu zaopatrzenia i załóg. Ale dzisiejszy lot był ostatnim bezpłatnym dla NASA lotem na podstawie tego porozumienia.

Dodatkowo, akt z 2000 roku – Iran Nonproliferation Act, którego celem jest niedopuszczenie do dostarczenia zaawansowanej broni i technologii nuklearnych do Iranu, zabrania Stanom Zjednoczonym kupowania produktów czy technologii kosmicznych, jeżeli Rosja nie będzie aktywnie stosować się do zaleceń aktu. Innymi słowy, na chwilę obecną McArthur nie ma zaplanowanego sposobu powrotu do domu.

Autor

Anna Marszałek

Komentarze

  1. sehe    

    Nuda, nuda, nuda…… — Teraz to już nawet start turysty nie jest wielką wiadomością! Za to jak prom kosmiczny startuje to już sensacja na skalę światową :)))

    1. NitaJerzy    

      A może by tak skromny dwuosobowy kosmiczny reality show ? — Gdyby kosmiczny turysta zabrał ze sobą kosmiczną turystkę
      podpatrywałyby ich nieprzerwanie ziemskie media wszystkie.

      1. Fallen    

        Czy… — … w takich uprzężach mocujących do ścian i parę do siebie…, żeby się nie poobijać…? To musi być ciekawa rzecz… 😉 Oczywiście miałem na myśli wspólne przygotowywanie kolacji 😀

        1. NitaJerzy    

          A po kolacji postanowią sobie potańczyć — i wyjdzie z tego kosmiczny „Dirty dancing” ?

          Chętnie obejrzałbym taki, lub nawet znacznie śmielszy, nakręcony tam film.

Komentarze są zablokowane.