O 11:10 naszego czasu w stanie Utah w USA wylądowała kapsuła sondy Stardust z próbką komety Wild 2! Zakończyła trwającą 7 lat podróż. Badania naukowe materii pobranej 2 stycznia 2004 roku w czasie przelotu w pobliżu komety pozwolą na zdobycie informacji z okresu, gdy tworzyły się planety Układu Słonecznego. Kapsuła została odnaleziona i przetransportowana z miejsca lądowania do placówki badawczej, gdzie zostanie otwarta.

Powracającą kapsułę misji Stardust sfotografowali naukowcy z DC-8 Airborne Laboratory. Ich zadaniem jest określenie warunków panujących podczas lotu przez atmosferę na podstawie światła emitowanego przez ognistą kulę, którą stała się kapsuła w wyniku tarcia o atmosferę.

O 6:58 zasobnik z próbką odłączył się od sondy i rozpoczął lot w kierunku Ziemi. O 10:57 sonda wtargnęła w górne warstwy ziemskiej atmosfery. Kapsuła przetrwała to wejście i czas największego ogrzewania.

Otworzył się główny spadochron.

W czasie lotu przez atmosferę pojawiły się sygnały o problemach ze spadochronem. Okazało się jednak, że wszystko jest w porządku.

O 11:10 kapsuła Stardust osiadła na powierzchni Ziemi i rozpoczęła przekazywanie swojego położenia załogom helikopterów, które mają do niej dotrzeć. Trwają poszukiwania kapsuły. W stanie Utah wciąż trwa noc, a sygnał biegnący z kapsuły jest przerywany.

Załoga helikoptera przenosi kapsułę Stardust. Kapsuła zostanie zapakowana w materiał ochronny, a następnie helikopterem przeniesiona do placówki badawczej.

O 11:44 załoga helikoptera poinformowała, że być może odnalazła kapsułę. Helikopter wylądował. Prawdopodobnie odnaleziono spadochron kapsuły, który zgodnie z planem miał odłaczyć się od kapsuły po lądowaniu.

Kapsuła Stardust została załadowana do helikoptera, którym zostanie przewieziona do placówki badawczej. Pierwsza ocena stanu kapsuły została dokonana w miejscu lądowania.

O 11:54, 44 minuty po lądowaniu, poinformowano o odnalezieniu kapsuły! Wygląda na to, że kapsuła odbiła się od ziemi trzykrotnie, zanim wreszcie spoczęła na jednym ze swoich boków. Po inspekcji miejsca lądowania i dokumentacji obecnego stanu kapsuły, zostały pobrane próbki atmosfery i kapsuła została przetransportowana do ośrodka, gdzie zostanie otworzona i przygotowana do badań naukowych.

W placówce badawczej, naukowcy dokonują inspekcji stanu kapsuły i przygotowują jej ładnek naukowy (w tym momencie kolektory są zamknięte w specjalnym aluminiowym pojemniku) do dalszego transportu do Johnson Space Center, gdzie ładunek zostanie otworzony.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. SURFLY    

    hmmm — No ja myśle że jezeli chodzi o nasz czas to chyba to była 11:10 🙂
    pozdrawiam

    1. Michał M.    

      Sorry:)

      > No ja myśle że jezeli chodzi o nasz czas to chyba to była 11:10 🙂

      Oczywiście:)

      Zauważyłem błąd zanim przeczytałem komentarz. Zegar wisi nad komputerem.

  2. mir    

    brawo:) — jedni wracaja a drudzy wyruszaja
    juz za dwa dni newHorizons 🙂

    1. $pryt    

      Welcome home — To się nazywa raczej wymiana kontyngentu :D. W każdym razie gratulacje dla kostruktorów i kontrolerów misji.

      1. $pryt    

        a TVP… — jak zwykle strzeliła ogromną gafę. Cytat z Wiadomości o godz. 13:00 : „w trakcie przelotu przez warkocz wystrzeliła pocisk Deep Impact (…)”.

        1. SURFLY    

          and again — a w głównym wydaniu wiadomości znowu pomieszali wszystko z deep inpact. oj nie wiem kto im takich bajek naopowiadal.

        2. $pryt    

          Potwierdzenie — Dokładny cytat z głównego wydania: „Najpierw przeleciała przez jej warkocz. Potem wytrzeliła w jej kierunku pocisk. Ten wybił w niej krater, wyrzucając w kosmos chmurę pyłu, którego cząsteczki zostały przechwycone przez specjalną siatkę sondy.”

          Kiedy słucham TVP, zastanawiam się czasem, czy tylko w relacjonowaniu zdarzeń astronomicznych są tacy nierzetelni. Strach się bać, jeśli to oni są najlepszymi dziennikarzami w Polsce.

          [Materiał przygotowała Milena Kruszniewska]

        3. Michał M.    

          Polityka, seks i astronomia

          > Dokładny cytat z głównego wydania: „Najpierw przeleciała przez jej
          > warkocz. Potem wytrzeliła w jej kierunku pocisk. Ten wybił w niej
          > krater, wyrzucając w kosmos chmurę pyłu, którego cząsteczki zostały
          > przechwycone przez specjalną siatkę sondy.”
          >
          > Kiedy słucham TVP, zastanawiam się czasem, czy tylko w relacjonowaniu
          > zdarzeń astronomicznych są tacy nierzetelni. Strach się bać, jeśli
          > to oni są najlepszymi dziennikarzami w Polsce.

          Skądże! We wszystkim są nierzetelni.

          Jeśli chodzi o astronomię, to jest to zwykłe lenistwo i niedouczenie dziennikarzyn przygotowujących materiały.

          W przypadku informacji gospodarczych i politycznych mamy raczej do czynienia z przemyślanymi przez sztab ludzi przekłamaniami. Za duże pieniądze za tym stoją, żeby być niezależnym.

          Dziennikarze w TVP najlepsi? Może… w wypieku ciast albo w grze w koszykówce. Bo w relacjonowaniu na pewno nie.

          Każdy człowiek się myli, to jest wybaczalne. Najgorsze jest bezmyślne tkwienie w błędzie i ignorowanie wskazówek i uwag. A z tym właśnie mamy do czynienia (nie tylko) w TVP jeśli chodzi o astronomię i naukę w ogóle.

  3. Mikkael    

    Gratulacje dla NASA — Ta misja to prawdziwy sukces – chyba nigdy wcześniej automat zbudowany przez człowieka nie wtargnął z taką prędkością w atmosferę . Spadochrony zadziałały… No i przede wszystkim pobrane próbki . Gratulacje raz jeszcze !

  4. procyon    

    NASA jest wielka — Dzięki Ci Ameryko !

  5. marzeniiia    

    Sukces chyba nas wszystkich..ale jeszcze — Sukces ale jeszcze przed nami kolejne emocje.Co znajdziemy w pobranym gwiezdnym pyle.Bo jesli wziąść pod uwage teorie o powstaniu zycia na ziemi po uderzenie komet…a może chłodno poczekajmy..

  6. szpieg z krainy deszczowców    

    kubeł(ek) zimnej wody? — Największe nadzieje wiązane z misją Stardust tyczą się tego, że dostaniemy do rąk własnych odrobinę pierwotnej materii dysku wokółsłonecznego, z jakiego powstał nasz Układ. I tu mamy 'ale’.
    Ponieważ pogląd, iż komety zawierają materiał niezmodyfikowany od ~4,6 mld lat (!) już na pierwszy rzut chłodnego oka wydaje się ryzykowny…
    Oczywiście dla komet długookresowych, zamieszkujących Obłok Oorta, może tak być. Ale większość krótkookresowych komet prawdopodobnie powstaje „na bieżąco” na skutek zderzeń w pasie Kuipera! I chociaż obecny króciutki okres obiegu Wild2 (~6 lat) jest efektem drastycznej zmiany orbity na skutek spotkania z Jowiszem, to dawniej i tak wynosił on zaledwie ~43 lat.

    Zainteresowanym polecam stronę:
    http://www.ifa.hawaii.edu/faculty/jewitt/kb.html
    w szczególności odnośnik 'Kuiper Belt to Comet’

Komentarze są zablokowane.