W starożytności ludzie wiedzieli o pięciu planetach – Merkurym, Wenus, Marsie, Jowiszu i Saturnie. Fakt, że Ziemia jest jedną z planet nie przychodził nikomu do głowy przez wiele lat. Uran został odkryty w 1781, Neptun w 1846 i wreszcie malutki Pluton w 1930 roku. W sumie planet więc jest 9 i wszyscy w to wierzymy. I koniec kropka. Nie do końca …

Chodzi oczywiście o Plutona – jego status jako planety rozmył się od czasu odkrycia, także jego przyszłość nie przedstawia się różowo …

Cztery gazowe giganty planetami są z pewnością. Opanowały odpowiednie orbity, mają sporą gromadkę księżyców, pierścienie i inne twory, które odróżniają je od całej chmary asteroid, komet i innych lodowych obiektów. Z drugiej strony Pluton leży w Pasie Kuipera – rozległej populacji lodowych ciał rozpościerających się poza orbitą Neptuna. Mieści się tam około 70000 obiektów o średnicy większej niż 100 km. Mimo, że Plutonowi można przypisać masę, wymiary, księżyce i orbitę, wygląda na to, że jest on tylko jednym z większych przykładów takich ciał Pasu Kuipera.

Odkrycie księżyca dziesiątej planety. Planeta zlokalizowana jest w centrum, natomiast jasny punkt na trzeciej godzinie to jej księżyc. Jego jasność obserwowana to zaledwie +23 mag!

Wraz z odkryciem obiektu 2003UB313 przez Michaela Browna, Chada Trujillo i Davida Rabinowitza, sprawa skomplikowała się jeszcze bardziej. Ciało będące także częścią Pasu Kuipera – nazywane tymczasowo Xena – ma średnicę około 3000 kilometrów – o 700 kilometrów większą niż Pluton. 557-letnia orbita waha się pomiędzy 38 a 98 j.a. od Słońca, podczas gdy Pluton krąży po orbicie pomiędzy 29 a 49 j.a.

Xena jest więc czasem bliżej Słońca niż Pluton i jest większa. Ma także księżyc (nazywany Gabrielle). Czy jest jednak planetą? Jeśli przyjmiemy, że nie, dlaczego Pluton miałby mieć taki status, skoro jest mniejszy i czasem orbituje dalej od Słońca.

Jak do tej pory, kilka obiektów straciło już status planety. Zanim naukowcy zorientowali się, że w pasie planetoid znajdują się tysiące tych obiektów, cztery pierwsze: Ceres, Pallas, Juno i Westa nosiły przez kilkadziesiąt lat miano planety. Międzynarodowa Unia Astronomiczna stanęła więc teraz przed wyzwaniem zdefiniowania pojęcia planety. Pierwsze próby, związane z odkrywaniem planet pozasłonecznych, pojawiły się w 2001 roku, modyfikacje wprowadzono w roku 2003. Może warto więc zacząć od tego co już jest.

Zgodnie z definicją – planety to jakiekolwiek obiekty okrążające gwiazdy lub gwiezdne pozostałości (np. pulsary), mające masę mniejszą od masy krytycznej pozwalającej na syntezę jądrową. Limit górny wynosi więc ponad 13 mas Jowisza.

Jaki jest jednak limit dolny? Unia mówi, że minimalna masa dla planety pozasłonecznej powinna mieć takie same kryteria, które użyte są przy definiowaniu planet w Układzie Słonecznym. To sprowadza nas do początku. Kiedy więc znajdą się supersilne teleskopy, które mogą wykryć obiekty tak małe jak Pluton okrążające inne gwiazdy, tak czy inaczej będą one planetami zależnie od statusu planety Plutona.

Mike Brown, jeden z astronomów, którzy odkryli Xenę, dowiedział się, że Międzynarodowa Unia Astronomiczna będzie rozważać ten dylemat na najbliższym posiedzeniu w Pradze w Sierpniu 2006 roku. Jakie są opcje? Możemy skończyć z 8 planetami (wybacz, Plutonie), 9 planetami (bez zmian) lub 10 planetami (witaj Xeno i inne przyszłe super-Plutony). I jeśli Unia postanowi poszerzyć Układ do 10 planet, czy gdzieś nie czai się jedenasta? Czy jesteśmy w stanie sobie wyobrazić 30 planet?

Wizja artystyczna pokazująca gigantyczną kolizję, podczas której mogły powstać nowoodkryte księżyce Plutona.

Ostatnie odkrycia wydają się jednak ujawniać informacje korzystne dla Plutona. Kosmiczny Teleskop Hubble’a potwierdził 23 lutego odkrycie z 2005 roku dwóch nowych księżyców dziewiątej planety na zdjęciach. Naukowcy z zadowoleniem przyjęli wiadomość, że księżyce znajdowały się prawie dokładnie w miejsach wyliczonych na podstawie wcześniejszych obserwacji.

Prawdopodobnie te obiekty powstały wspólnie z Charonem, w wyniku zderzenia dwóch obiektów wielkości Plutona. Badania powierzchni księżyców, ustalenie ich gęstości, które przeprowadzą naukowcy z Southwest Research Institute (SwRI), być może poprą tę teorię, za którą przemawia już fakt, że księżyce krążą w tę samą stronę co Charon, w tej samej płaszczyźnie orbity i znajdują się z nim prawie w rezonansie.

Pluton może mieć także pierścienie. „Jeśli małe księżyce Plutona mają wokół siebie pierścienie pyłowe pochodzące od intruzów na ich powierzchni, jak przewidujemy, to otworzy nam drogę do badań pod innym kątem, ponieważ może ukazać to pierwszy system pierścieni wokół ciała innego niż gazowe giganty” mówi dr Bill Merline.

Cokolwiek zdecyduje jednak Międzynarodowa Unia Astronomiczna, NASA będzie mogła obejrzeć Plutona bliżej. New Horizons, który wystartował 19 stycznia tego roku, dotrze do Plutona wciągu 9 lat. Obserwowanie 9. planety rozpocznie w lipcu 2015 roku, dając nam przez ponad 100 dni pierwsze tak dokładne informacje na temat tego obiektu. Miejmy nadzieję, że do czasu kiedy New Horizons dotrze do Plutona, Unia dokona już decyzji.

Autor

Marta Kubacka

Komentarze

  1. easyfly    

    bądźmy otwarci… — …na nowe planety 😉
    Może te odkrycia zmienią nasze – sztywno pojmowane – pojęcie „układu słonecznego”.

    Pozdr.

    ____
    http://www.easyfly.pl

  2. $pryt    

    Miejmy nadzieję… — że Pluton zostanie zdeklasowany, a Układ Słoneczny stanie się systemem planetarnym jak na porządną klasyfikację przystało. Już kiedyś przytoczyłem przykłady planetoid takich jak Ceres, niegdyś uznawanych za planety, co też poruszono w newsie.
    Pozdrawiam

    1. A-Cis    

      Pełna zgoda — Popieram. Pluton powinien być pozbawiony statusu planety. Jako kryteria powinno się przyjąć: odchyłki płaszczyzny orbity od płaszczyzny ekliptyki nie przekraczające 10 stopni i (ew.) nieprzecinanie orbit innych planet.
      Powinno się także przyjąć kryterium masy w stosunku do masy gwiazdy macierzystej (aby śmieci za orbitą Marsa nie zaliczyć do planet).

      1. NitaJerzy    

        Witam przedstawiciela obcej cywilizacji mającej szacunek wyłącznie dla rozumu — O, Urpianin ! A u Was, oprócz Juventy, ile planet ? Kiedy nam zespoły mido zbudują Pamięć Wieczystą mogącą przejąć przewodnictwo nad internetem i internautami ? Wtedy już przestaniemy mieć wątpliwiści ile to planet w Układzie naszym mamy. Tym niemniej w kwestii Plutona, Xeny mam dziś odmienne niż Ty zdanie.

        Pozdrawiam osobę, która nick wybrała sobie z mojej ulubionej książki 🙂

        1. pies na teorie    

          Może coś się wykluje 😉 — Zwąchałem chyba ciekawie zapowiadającą się dyskusję, o ile Goście mają jaja 😉

          „WOW! …” itd.
          http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32&w=37311883&a=37514966

          Pozdrawiam.

  3. huk    

    Wyścig New Horizons z GMT — Spieszą się naukowcy spieszą, żeby w 2015 skorzystać z jeszcze niezamarzniętej atmosfery Plutona… A może skoro New Horizons ma zacząć dawać lepsze rezultaty niż Hubble dopiero na 3 miesiące przed dotarciem do Plutona, wyścig trwa też z budową Great Magellan Telescope (niby ma powstać w 2016, ale część zwierciadeł będzie pracować wcześniej)… Ciekawe co pokaże ten gigant 🙂

  4. pies na teorie    

    Para w gwizdek ! — Uważam, ze frustracja Astronomów spowodowana jest pogłębiającymi się sprzecznościami pomiędzy wynikami obserwacji a teoriami. Wywołuje się zatem medialne tematy zastępcze (np. w zakresie nazewnictwa), gzie można wykazać się wiedzą i inwencją.

    Podobno kiedyś w Unii Europejskiej był problem z tradycyjnym hiszpańskim dżemem z marchewki. Dyrektywa definiowała dżem jako przetwór z owoców. Tej dyrektywy nie zmieniono, natomiast do owoców zaliczono marchewkę :])

  5. procyon    

    Pluton pozostanie Plutonem — O jakiej frustracji astronomów piszesz? Podaj jakieś konkrety. Temat Plutona to nie jest żaden temat zastępczy wywołany przez astronomów, to po prostu jeden z wielu tematów i to właśnie akurat najbardziej popularny wśród wszystko wiedzących forumowiczów, ktorzy silą się na jakieś przepisy na planetę. Wystarczy spojrzeć na ilość postów dot. tematu klsyfikacji planet. Bo niby dlaczego Pluton nie miałby być planetą – bo ma ekscentryczną orbitę? No to wobec tego dlaczego Merkury tą planetą miałbybyć- spróbujcie powiększyć jego orbitę do rozmiarów orbity Plutona, czy aż tak znacząco się różni ? Albo np. 10 stopni nachylenia orbity ?A jak 9 stopni to co wtedy ? Albo nieprzecinanie orbity innej planety- a gdyby ciało wielkości Urana przecinało, to co nie byłoby planetą ? Przecież to są absurdy. Skoro tak łatwo niektórym przychodzi określenie statusu Plutona, to niech również określą czym jest np. powiedzmy Chiron. A Pluton zawsze pozostanie Plutonem, jeednym z najciekawszych obiektów w US.

  6. Narsil    

    Pluton Planetą czy planetoidą? — No to jest bardzo ciekawe zagadnienie. No Pluton jak by nie było ma w miare stałą orbitę krążenia wokół słońca to raz. Dwa ma już trzy księżyce. Jeśłi chodzi o atmosfere to różnie można na to patrzeć. Jego orbita jest troszeczke inna niż pozostałych planet przyznacie napewno. W pewnych momentach przecina orbitę Naptuna i znajduje się wtedy bliżej słońca niż on. Wtedy właśnie powstaje u niego cienka gazowa otoczka składająca się z Azotu , metanu, tlenku węgla. Może i ma inny kierunek rotacji niż reszta planet ale moim zdaniem spełnia kryteria planety.A Xene to trzeba najpierw dokładniej zbadać . Najwyżej będzie 10 planet w US.

    1. Michał M.    

      2003 UB 313

      > No to jest bardzo ciekawe zagadnienie.

      Pluton ani nie JEST planetą ani nie JEST planetoidą. Co najwyżej zaliczymy go do którejś z tych grup.

      > No Pluton jak by nie było
      > ma w miare stałą orbitę krążenia wokół słońca to raz.

      Większość planetoid ma w miarę stabilne orbity wokół Słońca. Nawet te w gęstych od dużych ciał obszarach między Marsem i Plutonem.

      > Dwa ma już
      > trzy księżyce.

      Któraś z planetoid fotografowanych przez Galileo też ma księżyc.

      > A Xene to trzeba najpierw
      > dokładniej zbadać.

      Ten obiekt nazywa się 2003 UB 313. Nie ma żadnej Xeny!

      > Najwyżej będzie 10 planet w US.

      To prawda. W United States będą uważali że planet jest 10, a w świecie cywilizowanym, że 8 🙂

      1. Fallen    

        Póki co — Pluton JEST planetą, i większe prawdopodobieństwo jest, że status ten utrzyma. A co do innych obiektów…, dziwi mnie zatwardziałe podejście, że planet może być tylko 8, a kolejne to już problem. Obiektów o średnicy powyżej 1000 km znamy już 23 w Układzie Słonecznym i nie widzę najmniejszych przeszkód, by układ mógł liczyć wiele obiektów o statusie planet. Choćby i z 50.

        1. szpieg z krainy deszczowców    

          Można, ale po co? — Phi. Dobra, wprowadzamy taką klasyfikację. Niech Quaoar, Sedna czy nawet Ceres będą planetami. Uciszmy zaściankowych 'ośmioplanetowców’, ten astrociemnogród, te „Moherowe Teleskopy” — powagą Międzynarodowej Unii Astronomicznej. Pluton jest Planetą. I to jedną z większych – z pierwszej dziesiątki! Final del Juego. Koniec zabawy.
          I co dalej?

          Drukujemy nowe podręczniki. Tony nowych podręczników. To naturalne, w końcu nauka idzie naprzód, mimo kolejnych reform systemu edukacji w Polsce. Dzieci przeklinają nas po nocach, nie mogąc wkuć pięć razy większej ilości planet niż my. Ale przecież my w ich wieku… etc.

          Prasa donosi: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba i jeszcze pracujący Spitzer odkryły w zeszłym miesiącu cztery nowe planety naszego U.S. etc.

          NASA przełożyła misje na Europę i Neptune Orbiter o kolejne 10 lat w związku z koniecznością wysłania New Horizons XVII do nowoodkrytej planety etc.

          „Koniunkcja planet Varuny i Ixiona korzystnie wpłynie na osoby spod znaku…” 😛

          Astronomowie skonsternowani. Mimo usilnych starań równouprawnienie pozostaje na papierze. Mimo kompromisowego podziału na wewnętrzne skaliste, gazowe olbrzymy (z dwiema podklasami) i planety pasa Kuipera (kilka zgrupowań), w dalszym ciągu pojawiają się tendencje do dzielenia planet na 'lepsze’ i 'gorsze’. Zwłaszcza tych ostatnich. Odkrycie lodowego ciała wielkości Marsa spowodowało, że niektórzy 'reakcjoniści’ znów próbują negować planetarny status Św. Plutona!

          * * *

          Ale skoro marchewka jest owocem… Let it be!

      2. Narsil    

        Proszę o wyjaśnienie — Mam prośbę. Proszę o wyjaśnienie co tak naprawdę decyduje o tym czy obiekt jest planetą a nie planetoidą?

      3. procyon    

        cywilizowani — W astronomii akurat światem cywilizowanym są United States. W inych dziedzinach zresztą też!

        1. Michał M.    

          Na ZeUSA!

          > W astronomii akurat światem cywilizowanym są United States. W
          > inych dziedzinach zresztą też!

          Szczególnie w dziedzinie produkcji filmowej i w dziedzinie szerzenia demokracji na świecie 🙂

          To nie jest Xena. Liczę, że MUA będzie miała trochę oleju w głowie.

        2. Narsil    

          Rzeczywiście bezsensowna nazwa. — Co racja to racja że nazwanie Planety „Xena” to troszkę głupie posunięcie. Naszczęście to nie ja wymyśliłem tę nazwę. Jak katalogowo nazwano księżyc 2003UB313 ? A poza tym to nie ma konkretnej definicji planety. Zastanawia mnie fak jakie kryteria decydują o tym czy obiekt staje się planetą czy nie. Jedny z kryteriów na pewno będzie rozmiar, średnica. I co dalej??

        3. Fallen    

          Klasyfikacja — Jeżeli obiekt będzie bezpośrednio krążył wokół gwiazdy, to może być planetą, jeśli wokół planety, to księżycem. Ale i tak w końcu znajdą się obiekty pośrednie. Jak zaklasyfikować obiekty, które byłyby olbrzymami wśród planet a karzełkami wśród brązowych karłów, któreby okresowo kurczyły się i świeciły kosztem energii grawitacyjnej, ale przez część czasu nie. I w jakich proporcjach masowych/objętościowych muszą być obiekty, by raz uznać je za planetę i księżyc, a raz za układ podwójny dwóch planet?

        4. Oskar.K    

          Nie taki problem straszny… — Na planecie można łatwo wyznaczyć strefy dnia i nocy.Na brązowym karle nie -świeci on mniej więcej równomiernie w każdej porze „dnia”.Gorzej z tzw.”podwójnymi planetami”.Tu trzeba zdefiniować czy za planetę uznajemy ciało o większej masie czy srednicy.Może bowiem się zdarzyć że ciało o mniejszej średnicy ma większą masę z racji większej gęstości.

        5. Narsil    

          Martwy punkt — Czyli dochodzimy ostatecznie do tego ze w końcu nie wiadomo co tak na prawdę stanowi o tym czy obiekt jest planetą czy nie. Gęstość , Ciężar , Srednica to miało by sens. Ale nie ma ogólnie przyjętych wytycznych. Więc dalej tkwimy w martwym punkcie. pozdrawiam wszystkich

      4. martusia    

        Easy English 😉

        > Ten obiekt nazywa się 2003 UB 313. Nie ma żadnej Xeny!

        michale, two-o-o-three-u-b-three-one-three 😀

Komentarze są zablokowane.