Dwuosobowa załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, Bill McArthur i Walerij Tokarew, opóściła rano 20 marca na krótki czas swoje orbitalne mieszkanie, by przecumować kapsułę Sojuza z jednego portu cumowniczego do drugiego. Operacja związana była z przygotowaniami do przyjęcia w przyszłym tygodniu nowej załogi stacji.

O godzinie 7:49 20 marca 2006 roku, kapsuła Sojuz oddokowała od poru Zarya i oddaliła się na około 30 metrów od Stacji, nastepnie przemieściła wzdłuż niej do drugiego miejsca cumowania, w module Zvezda. Ponowne dokowanie następiło o 8:11 naszego czasu.

Załoga 12 ekspedycji ISS

Członkowie 12 ekspedycji Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS)   William S. McArthur, Jr. (dowódca misji) NASA, USA   Walerij I. Tokariew FKA, Rosja

Kapsuła Sojuz musiała opóścić swoje dotychczasowe stanowisko w związku z planowanym na 31 marca dokowaniem nowej kapsuły Sojuz z Załogą Trzynastą na pokładzie. Pawel Winogradow, Jeff Williams – członkowie załogi oraz brazylijskie astronauta Marcos Pontes mają wystartować 29 marca około godziny 14:30 z kosmodromu Bajkonur i przybyć do stacji dwa dni później. Po półrocznej misji Załoga 12 ma przekazać nowym lokatorom kontrolę nad stacją i 8 kwietnia 2006 roku powrócić kapsułą Sojuz na Ziemię, wraz z Pontesem.

Załoga Trzynasta Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Od lewej: dowódca Pawel Winogradow i inżynier lotu Jeffrey Williams.

Zwolniony przez powracającego Sojuza dok zostanie ponownie zajęty pod koniec kwietnia przez statek zaopatrzeniowy Progress. Początkowo Sojuz przydokował do modułu Pirs, który następnie został zwolniony, by umożliwić załodze spacery kosmiczne. Obecnie do doku Pirs jest zacumowany statek Progress. Dzisiejszy manerw oznacza, że po raz pierwszy w ciągu swojej misji, jedna załoga cumowała do wszystkich trzech doków: Pirs, Zarya i Zvezda.

Załoga Sojuza TMA-8, który ma wystertować 29 marca 2006 roku. Od lewej: brazylijski astronauta Marcos C. Pontes oraz członkowie Załogi 13 ISS: dowódca Pawel Winogradow i inżynier lotu Jeffrey Williams.

Autor

Anna Marszałek

Komentarze

  1. mir    

    dlaczego NASA nie stac… — witam
    i jak w temacie:)
    dlaczego NASA nie stac na utrzymanie na ISS 3czlonkow zalogi przez pelna zmiane

    przeciez i tak zawsze startuje trzech i wraca wiec to chyba nie koszty podrozy no wiec czego ? tlenu rzywnosci?
    tak duzo to chyba nie zjedza tych tubek
    trzeci kosmonauta moze byc na diecie;)

    1. Michał M.    

      Czym ich tam zawiozą? — W tej chwili NASA nie dysponuje środkiem transportu umożliwiającym załogowe loty w Kosmos. Myślę, że to ważny powód ograniczenia załogi.

      Gdyby MSK była projektem amerykańskim, od 3 lat stałaby pusta. To Rosjanie w tej chwili rządzą tym interesem, bo są w stanie zawieźć tam ludzi.

      1. bart    

        będzie więcej — W lipcu wraz z misją sts121 discovey przywiezie na stację trzeciego członka załogi. Jeżeli chodzi o poważne badania naukowe to powinny się one na dobre rozwinąć w 2009 roku kiedy to stała załoga stacji ma być zwiększona do 6 osób.

        1. Oskar.K    

          W lipcu?

          > W lipcu wraz z misją sts121 discovey przywiezie na stację trzeciego
          > członka załogi. Jeżeli chodzi o poważne badania naukowe to powinny
          > się one na dobre rozwinąć w 2009 roku kiedy to stała załoga stacji
          > ma być zwiększona do 6 osób.

          Jak tak dalej NASA(pod presją opinki Publicznej oczywiście)będzie histeryzować z bezpieczeństwem promów to marnie to wszystko widzę.Stacja będzie tak samo wyimaginowana jak rozmiar potencjalnych niebezpieczeństw, które ichnim specjalistom śnią się po nocach.Co dwa lata dostawa moich ulubionych(do narzekań) skarpetek- i mamy półstację kosmiczną(ale za to Międzynarodową!)

        2. szpieg z krainy deszczowców    

          w lipcu którego roku? — Ja się opince publicznej nie dziwię, skoro 2 z 5 używanych promów spektakularnie zakończyły swój żywot przed telewizyjnymi kamerami.

          Dobrze, że stacja jest międzynarodowa, nie tylko amerykańców, ale można odnieść wrażenie, że w katastrofie Columbii zginęli wszyscy ludzie zajmujący się nią… poza dostawami skarpetek 🙂 i jedzenia w tubkach, na kosmicznym placu budowy praca wre, jak przy polskich autostradach.

          Szkoda Mira. I że radzieckiemu „Buranowi” i „Pticzce” podcięto skrzydła… Znów musimy liczyć na Chińczyków. Bo oni nie gadają, tylko robią swoje, czy to na dobre, czy na złe wszystkim innym wychodzi…

        3. Oskar.K    

          Zrobili swoje…

          > Ja się opince publicznej nie dziwię, skoro 2 z 5 używanych promów
          > spektakularnie zakończyły swój żywot przed telewizyjnymi kamerami.

          A kamerom jeszcze mało!

          > Dobrze, że stacja jest międzynarodowa, nie tylko amerykańców,
          > ale można odnieść wrażenie, że w katastrofie Columbii zginęli
          > wszyscy ludzie zajmujący się nią… poza dostawami skarpetek 🙂
          > i jedzenia w tubkach, na kosmicznym placu budowy praca wre, jak
          > przy polskich autostradach.
          > Znów musimy liczyć na Chińczyków. Bo oni nie gadają,
          > tylko robią swoje, czy to na dobre, czy na złe wszystkim innym
          > wychodzi…

          Robią swoje – w tempie w jakim budowali Wielki M(I)UR.

Komentarze są zablokowane.