Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technik optyki adaptacyjnej, obserwatorium Gemini udało się wykonać niesamowite zdjęcia ponaddźwiękowych „pocisków”, przebijających się przez wodór w Wielkiej Mgławicy w Orionie.

Wielka Mgławica w Orionie to bliski, odległy o ok. 1500 lat świetlnych od nas region formowania się nowych gwiazd. To „gwiezdne przedszkole” umożliwia nam obserwacje wpływu masywnych gwiazd na gęsty gaz międzygwiazdowy.

„Pociski w Orionie” zostały po raz pierwszy zaobserwowane w świetle widzialnym w roku 1983, a dopiero w 1992 roku udało się ustalić, że te obiekty pochodzą najprawdopodobniej z wnętrza mgławicy. Przypuszcza się, że powstały w wyniku jakiegoś nieznanego procesu związanego z powstaniem gromady gwiazd w środku Mgławicy. Pociski poruszają się z prędkością 400 kilometrów na sekundę, a „pociski” to nazwa, która może nie kojarzyć się z rozmiarami tych obiektów – są dziesięciokrotnie większe niż średnica orbity Plutona, a ślady, jakie pozostawiają, mają długość ok. 5 lat świetlnych.

Zdjęcie Wielkiej Mgławicy w Orionie, z zaznaczonym położeniem „pocisków” wykonane przez obserwatorium Gemini

Na przedzie każdego pocisku znajduje się chmura gazowa, złożona głównie z atomów żelaza, podgrzanych do temperatury ok. 5000 stopni Celsjusza (na zdjęciu niebieskie). Za nią ciągnie się długi ślad wodoru w postaci cząsteczkowej, rozgrzanego do 2000 stopni Celsjusza (pomarańczowe).

Obserwatorium Gemini   Żółtopomarańczowy laser pochodzący z kopuły jest częścią systemu optyki adaptatywnej, pozwalającej korygować zniekształcenia powodowane przez atmosferę Ziemi

Zdjęcie zostało wykonane przy wykorzystaniu optyki adaptatywnej, pozwalającej wykonywać szczegółowe zdjęcia dzięki korekcji zniekształceń wprowadzanych przez ziemską atmosferę. Żółtopomarańczowy laser skierowany w niebo powoduje wytworzenie „sztucznej gwiazdy”, dzięki której w czasie rzeczywistym oblicza się, jak zniekształcenia atmosfery wpłyną na światło podczerwone i odpowiednio koryguje się zwierciadło teleskopu.

Autor

Tomasz Ożański

Komentarze

  1. Astrino    

    Predkosc dzwieku — Moze i sie czepiam, ale w zdaniu: „Pociski poruszaja sie z predkoscia 400 kilometrów na sekunde. To ponad tysiac razy wiecej niz predkosc dzwieku.” Nalezaloby napisac, ze piszecie o predkosci dzwieku w atmosferze Ziemi, bo z kontekstu artykulu bardziej wynika ze chodzi o predkosc dzwieku w mglawicy, podczas gdy jest to ogromna roznica.Predkosc dzwieku w mglawicy moze byc wiele razy wieksza od 400 km/s.

    Pozdrawiam

    1. tomek    

      W publikacji na stronie Gemini (http://www.gemini.edu/index.php?option=content&task=view&id=226) jest napisane: „This is more than a thousand times faster than the speed of sound.”
      więc być może chodzi o prędkość dźwięku w powietrzu (myślę, że właśnie o to chodzi) lub o prędkość dźwięku w tej mgławicy (jest dość gorąca, więc prędkość dźwięku w niej może być dość duża, a jeszcze wydaje mi się, że to wszystko ma coś wspólnego z poruszaniem się zwykłego pocisku z prędkością ponaddźwiękową przez powietrze)

      Wole przetłumaczyć jak leci, niż ryzykować, że to źle zinterpretowałem

      1. Astrino    

        Rozumiem

        > W publikacji na stronie Gemini
        > (http://www.gemini.edu/index.php?option content&task view&id 226)
        > jest napisane: „This is more than a thousand times faster than the
        > speed of sound.”
        > więc być może chodzi o prędkość dźwięku w powietrzu (myślę, że
        > właśnie o to chodzi) lub o prędkość dźwięku w tej mgławicy (jest dość
        > gorąca, więc prędkość dźwięku w niej może być dość duża, a jeszcze
        > wydaje mi się, że to wszystko ma coś wspólnego z poruszaniem się
        > zwykłego pocisku z prędkością ponaddźwiękową przez powietrze)
        >
        > Wole przetłumaczyć jak leci, niż ryzykować, że to źle
        > zinterpretowałem

        Rozumiem i podejrzewam ze gdybym sam to tlumaczyl to tez bym tak to zrobil. Czytalem ten artykul i mimo wszystko uwazam, ze powinni dodac o jaka predkosc dzwieku chodzi. Z tego co mi wiadomo, to predkosci dzwieku w mglawicach moga dochodzic nawet do kilkudziesieciu procent predkosci swiatla (c=300 000 km/s). Skomentowalem, poniewaz mimo wszystko uwazam, ze tu chodzi o predkosc w atmosferze Ziemi, a nalezaloby o tym wspomniec. W koncu ludzie od Gemini tez sa tylko ludzmi 🙂

        Pozdrawiam

  2. czereśnia    

    fale uderzeniowe — Hm, ciekawa sprawa. Poszukałam na innych źródłach i na przykład taki New Scientist pisze:

    Tearing through the surrounding medium of thin gas at 400 kilometres per second, the bullets create shock waves in front of them. As the shock waves propagate, they produce lengthy glowing trails – each about 400 times longer than our entire solar system.

    źródełko: http://space.newscientist.com/article/dn11442-supersonic-bullets-shoot-through-the-orion-nebula.html

    Czyli z tego by wynikało, że chodzi jednak o prędkość dźwięku w mgławicy. Więc sprawa robi się jeszcze ciekawsza 🙂

    1. czereśnia    

      edit — Erm, oczywiście, ponieważ prędkość dźwięku w atmosferze Ziemi to 340 m/s, to 400 km/s to jest tysiąc razy więcej 🙂

    2. Astrino    

      Gdzie

      > Hm, ciekawa sprawa. Poszukałam na innych źródłach i na przykład
      > taki New Scientist pisze:
      >
      > Tearing through the surrounding medium of thin gas at 400
      > kilometres per second, the bullets create shock waves in front of
      > them. As the shock waves propagate, they produce lengthy glowing
      > trails – each about 400 times longer than our entire solar
      > system.

      >
      > źródełko:
      > http://space.newscientist.com/article/dn11442-supersonic-bullets-shoot-through-the-orion-nebula.html
      >
      > Czyli z tego by wynikało, że chodzi jednak o prędkość dźwięku w
      > mgławicy. Więc sprawa robi się jeszcze ciekawsza 🙂

      Sorki, ale w ktorym momencie jest napisane ze chodzi o predkosc 1000 razy wieksza od predkosci dzwieku w mglawicy. Z tego co ja zrozumialem ten fragment, to pociski wywoluja fale uderzeniowa, ktora propaguje sie tworzac dlugie smugi.
      Coprawda zeby wytworzyc fale uderzeniowa „przydaje” sie predkosc ponaddzwiekowa, ale niekoniecznie akurat tysiac razy wieksza i „zupelnym zbiegiem okolicznosci” w mglawicy predkosc dzwieku jest taka sama jak w atmosferze Ziemi.

      1. czereśnia    

        mhm

        > Sorki, ale w ktorym momencie jest napisane ze chodzi o predkosc
        > 1000 razy wieksza od predkosci dzwieku w mglawicy. Z tego co ja
        > zrozumialem ten fragment, to pociski wywoluja fale uderzeniowa,
        > ktora propaguje sie tworzac dlugie smugi.
        > Coprawda zeby wytworzyc fale uderzeniowa „przydaje” sie predkosc
        > ponaddzwiekowa, ale niekoniecznie akurat tysiac razy wieksza i
        > „zupelnym zbiegiem okolicznosci” w mglawicy predkosc dzwieku jest
        > taka sama jak w atmosferze Ziemi.

        Jes, jes, zwracam tu honor, bo w liczbach zorientowałam się chwilę po napisaniu tamtej wiadomości (liczb zresztą nie ma w zacytowanym fragmencie z NS :)). Więc jeśli chodzi o to nieszczęsne „tysiąc razy większe”, to musi chodzić o prędkość dźwięku w atmosferze Ziemi (patrz do góry – „edit”). Natomiast z tego, co zrozumiałam w tekście, pociski tak czy inaczej poruszają się z prędkością większą od prędkości dźwięku w mgławicy, mimo że nie jest podana jej liczbowa wartość:

        So if an especially strong outburst of wind slams into this surrounding 'slow’ gas, it may fragment into small clumps, he says.
        The dense clumps would continue moving outwards faster than the speed of sound in the gas they travel through, creating shock waves behind them. „It’s very much like an airplane flying at supersonic speeds,” Stone told New Scientist.

        Chyba że znowu dziś czegoś nie kumam…

        1. Astrino    

          🙂 — 🙂 Dziekuje 🙂

          A tak poza tym, to zastanawiam sie jaka jest typowa predkosc lub przynajmniej granice rozpietosci predkosci dzwieku w mglawicach takich jak ta w artykule. Przy najblizszej okazji bede musial sie zapytac kogos kto sie tym zajmuje 🙂

          Pozdrawiam

          Astrino

  3. tomek    

    Po sprawiedliwości — Usunąłem to sporne zdanie z artykułu 🙂

Komentarze są zablokowane.