Wszystko zaczęło się 12 lutego 2006 roku, kiedy dwóch japońskich astronomów amatorów zaobserwowało nagłe pojaśnienie obiektu na niebie. Ciałem niebieskim okazał się układ podwójny, złożony z czerwonego olbrzyma i białego karła w konstelacji Wężownika.

Jest to bardzo rzadka konfiguracja obiektów we Wszechświecie, stąd zainteresowali się nią zawodowi astronomowie. Układ znajduje się 5000 lat świetlnych od Ziemi. Obiekty położone są dostatecznie blisko siebie, aby biały karzeł wysysał materię ze swojego towarzysza. Mniej więcej co 20 lat zachodzą gigantyczne eksplozje – odrzucenie nagromadzonej materii. Jej prędkość jest rzędu kilku tysięcy kilometrów na sekundę. Temperatura gazu dochodzi do 100 000 000 stopni Celsjusza, co stanowi około 10-krotną wartość temperatury jądra Słońca.

Osobliwością układu jest to, iż czerwony olbrzym, jak wynika z danych obserwacyjnych, traci ogromne ilości materii. Ta oplata białego karła i cały system. Efekt taki uzyskiwany jest przez dostatecznie dużą siłę grawitacji zwartego obiektu. Podejrzewa się więc, iż biały karzeł może posiadać graniczną masę (zdeterminowaną przez granicę Chandrasekhara), wynoszącą 1.44 mas Słońca. Możliwe jest również, iż tak naprawdę jest to gwiazda neutronowa.

Zdjęcie wykonane w 155 dni po wybuchu. Pierścienie mają rozmiar 0.4 arcsec. Zdjęcie nie odzwierciedla rzeczywistych barw, umożliwia ono zlokalizowanie gwiazdy. Znajduje się ona w centralnej części struktury.

Obserwacje w zakresie radiowym zrealizowane w dwa tygodnie po eksplozji ujawniły dziwną strukturę układu. Odrzucona materia rozprzestrzeniała się liniowo w przeciwnych kierunkach z prędkością 3200 km/s. Całość przypomina kształtem orzeszek ziemny.

Na dzień dzisiejszy kluczową kwestią jest wykonanie zdjęć układu w wysokiej rozdzielczości. Pozwoli to na rozszyfrowanie zagadki powstawania osobliwego kształtu. Dzięki tym badaniom możliwe stanie się głębsze zrozumienie powstawania osobliwych par ciał, np. czarna dziura – gwiazda.

Autor

Maciej Sznajder

Komentarze

  1. arczi    

    ile dni po wybuchu? — zdjecie wykonane 155 dni po wybuchu, czy po tym jak światło wybuchu dotarło do nas? 😀 to jest dopiero fascynujące, prawdziwy wehikuł czasu, mozna obserwować coś co już się skończyło, albo nie istnieje 🙂

    1. kele    

      Re

      > zdjecie wykonane 155 dni po wybuchu, czy po tym jak światło
      > wybuchu dotarło do nas? 😀 to jest dopiero fascynujące, prawdziwy
      > wehikuł czasu, mozna obserwować coś co już się skończyło, albo nie
      > istnieje 🙂

      W domyśle przyjmuje się obserwowalność zjawiska z Ziemi.
      Jak opisujesz niebo to piszesz gwiazdy świecą, mimo, że w zależności od odległości od Ziemi świeciły w przeszłości mniej lub bardziej odległej.

Komentarze są zablokowane.