Obserwacje w nietypowym zakresie fal przyczyniły się do odkrycia bardzo jasnych i aktywnych odległych galaktyk. Odkrycie to zmienia nasz pogląd na wczesny Wszechświat.

Artykuł napisali uczestnicy warsztatów podczas obozu astronomicznego klubu Almukantarat

Tradycyjne instrumenty, pracujące w zakresie optycznym i radiowym, nie były w stanie zaobserwować tych galaktyk, ponieważ międzygwiezdny pył blokuje część promieniowania. Dopiero użycie przyrządów operujących w podczerwieni i dla długości fal rzędu milimetrów i dziesiątych części milimetrów pozwoliło na ich dostrzeżenie.

Głównym narzędziem badaczy był AzTEC (Astronomical Thermal Emission Camera), zamontowany na James Clerk Maxwell Telescope na Hawajach. Przy jego pomocy międzynarodowa grupa naukowców, prowadzona przez Granta Wilsona z University of Massachusetts Amherst, odkryła setki wcześniej niewidzianych galaktyk. Siedem spośród nich zostało zbadanych dokładniej w ramach programu COSMOS (Cosmic Evolution Survey).

Na zdjęciach z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a nie udało się dostrzec żadnej z nowoodkrytych galaktyk. VLA zarejestrował tylko dwie najbliższe, natomiast Kosmiczny Teleskop Spitzera spostrzegł wszystkie.

Pomiary przesunięcia ku czerwieni wskazują, że zaobserwowano galaktyki z czasu, gdy Wszechświat miał 2 miliardy lat. Źródłem ich mocnego promieniowania w podczerwieni są gwałtowne procesy gwiazdotwórcze. Są one 1000 razy intensywniejsze niż te, które zachodzą w Drodze Mlecznej. Badania dowodzą, że najjaśniejsze spośród obserwowanych galaktyk są jednocześnie najdalsze.

Do tej pory sądzono, że we wczesnym wszechświecie intensywność procesów gwiazdotwórczych była mniejsza niż wskazują na to badania. Uważano także, że w tak krótkim czasie (2 mld lat) duże galaktyki nie są w stanie wyewoluować. Błędne przypuszczenia były spowodowane niedoszacowaniem ilości pyłu przysłaniającego odległe obiekty. Jednak do potwierdzenia przypuszczeń potrzeba więcej danych.

Publikacja na ten temat ukazała się w czasopiśmie „Astrophysical Journal”. Jej głównym autorem jest Giovanni Fazio.

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu

Komentarze

  1. Lolek    

    … taka mała uwaga do fotki 😉 — Wygląda to na jakąś galaktykę eliptyczną z dżetem, no one bywają bardzo czerwone bo są starymi wypalonymi galaktykami pełnymi starych wypalonych gwiazd, no ale skoro wierzy się w BB to trzeba wymyślać coś innego ;)?

Komentarze są zablokowane.