Wystrzelony przez NASA statek kosmiczny „Messenger” („Posłaniec”) przeleci dziś po raz drugi w pobliżu najbliższej Słońcu planety. Sfotografowana ma być większość obszaru, który do tej pory pozostaje nieznany.

„Messenger” to skrót od „The MErcury Surface, Space ENvironment, GEochemistry, and Ranging”. Sonda przeleci około 200 kilometrów ponad powierzchnią Merkurego. Planowane jest wykonanie około 1200 zdjęć. Najważniejszym jednak celem jest wykorzystanie pola grawitacyjnego planety do zmiany orbity próbnika. Dzięki temu, w marcu 2011 możliwe stanie się pierwsze w historii wejście na orbitę wokół Merkurego.

W czasie poprzedniego takiego zbliżenia, 14 stycznia, sfotografowano około 20 procent powierzchni, która nigdy do tej pory nie była fotografowana w czasie misji kosmicznych. Wykonane wtedy badania pokazały, że większość równin na powierzchni planety powstała w wyniku erupcji wulkanicznych, a jej pole magnetyczne jest generowane w płynnym jądrze.

W czasie najbliższego przelotu fotografowany i badany będzie obszar leżący po przeciwnej stronie Merkurego, procesy zachodzące w jego atmosferze i zachowanie naładowanych cząstek w dynamicznym polu magnetycznym. Zamontowany na „Messengerze” altimetr zbada ukształtowanie powierzchni, dzięki czemu możliwe stanie się skorelowanie pomiarów topografii ze zdjęciami wykonanymi w wysokiej rozdzielczości.

Autor

Michał Matraszek

Komentarze

  1. Fallen    

    Pytania — Czy Merkury ma atmosferę? Od jakiej wysokości warstwy gazów ponad powierzchnię gruntu można już mówić o atmosferze?

    1. Michał M.    

      Nie ma wyraźnej granicy

      > Czy Merkury ma atmosferę?

      Merkury ZTCW ma szczątkową atmosferę, o ciśnieniu porównywalnym z tym, co na Ziemi nazwalibyśmy próżnią:) Ale jednak jej ciśnienie jest wyższe niż w przestrzeni międzyplanetarnej.

      > Od jakiej wysokości warstwy gazów ponad
      > powierzchnię gruntu można już mówić o atmosferze?

      Atmosfera (także, a w zasadzie przede wszystkim ziemska) przechodzi w to, co nazywamy kosmosem w płynny sposób. Im wyżej, tym ciśnienie mniejsze. Nie ma wyraźnej granicy. Gdyby ciśnienie i gęstość ziemskiej atmosfery nie malały z wysokością, miałaby ona 8 kilometrów grubości. O tym że ma więcej świadczy fakt, że wyżej latają samoloty, które do lotu potrzebują powietrza.

      Tak samo jest w przypadku atmosfery Merkurego. Trudno jest powiedzieć dokąd rozciąga się PRAWIE próżnia jego atmosfery, a gdzie zaczyna się
      „prawdziwa” próżnia.

Komentarze są zablokowane.