8 marca około godziny 20:00 w opozycji znajdzie się szósta planeta Układu Słonecznego, Saturn. Obserwacje prowadzić można przez całą noc. Około północy planeta góruje na wysokości 45 stopni ponad południowym horyzontem. Widzimy ją z odległości 1256 milionów kilometrów.

Dobre warunki do obserwacji Saturna nie trwają oczywiście tylko przez tę jedną noc. Wzrok w jego kierunku warto kierować także przez wiele tygodni przed jak i po opozycji, obserwując przy tym, że w kolejne dni wschodzi on i zachodzi coraz wcześniej, zakreślając przy tym pętlę na tle konstelacji Lwa.

Saturn pozostanie widoczny na wieczornym niebie przez kilka miesięcy. Jeszcze w połowie czerwca, w momencie zapadania zmierzchu cywilnego (około 50 minut po zachodzie Słońca), odnajdziemy go prawie 30 stopni ponad zachodnim horyzontem. Złączenie Saturna ze Słońcem wypadnie 17 września bieżącego roku.

Skierowanie w stronę Saturna teleskopu pozwoli „odkryć”, że pierścienie planety sprawiają wrażenie dość „wąskich”. Przyczyną tego jest fakt, że Ziemia znajduje się stosunkowo blisko ich płaszczyzny. Przez tę płaszczyznę nasza planeta przejdzie 4 września. Pierścienie wtedy znikną… Niestety, szósta planeta będzie w tym czasie z Ziemi niewidoczna, przebywając na niebie zbyt blisko Słońca.

W ciągu kilku najbliższych dni w pobliżu planety przesuwać się będzie Księżyc. 10 marca o północy kątowa odległość Saturna od Srebrnego Globu wyniesie 15 stopni, 11 marca – tylko 6 stopni, a 12 marca – 17 stopni.

Jak zawsze… zachęcamy do obserwacji!

Autor

Michał Matraszek