Przełom drugiej i trzeciej dekady marca br. oznacza początek wiosny – ulubionej przez wielu pory roku. W tym roku oznacza także koniec widoczności Wenus na niebie wieczornym oraz bezksiężycową pierwszą część nocy, co umożliwi obserwowanie komety C/2007 N3 Lulin, a także inne obiekty mgławicowe.
Druga planeta do Słońca jest już bardzo blisko koniunkcji ze Słońcem, która nastąpi 27 marca. Dlatego jej średnica kątowa jest bardzo duża (58″ 22 marca), a faza bardzo mała (jedynie 2% tego samego dnia), zaś jasność planety spadnie do -4,1 magnitudo pod koniec tygodnia.
Przekonanie się, że tarcza planety nie jest okrągła, tylko ma kształt bardzo cienkiego rogalika jest w najbliższym czasie bardzo łatwe. Wystarczy dysponować choćby najmniejszą lornetką, aby to zauważyć. Ale trzeba się z tym spieszyć, gdyż pod koniec tygodnia obserwacja planety stanie się trudna (45 minut po zachodzie Słońca jedynie 3° nad horyzontem), a po przejściu na niebo poranne warunki widoczności Wenus nie będą tak korzystne ze względu na małe nachylenie ekliptyki do horyzontu. Rysunek pokazuje położenie Wenus nad zachodnim horyzontem 45 minut po zachodzie Słońca.
Kometa C/2007 N3 Lulin niestety z każdym dniem robi się coraz słabsza i trudniejsza do odnalezienia ze względu na oddalanie się zarówno od Ziemi, jak i od Słońca, co widać choćby po tempie przesuwania się po niebie. Pocieszeniem jest to, że w obserwacjach nie będzie już przeszkadzać Księżyc, który będzie wschodzić bardzo późno. Kometa będzie przez cały tydzień niedaleko mgławicy NGC 2392 Eskimos oddalając się od niej na nieco ponad 6° pod koniec tygodnia.
Planeta z pierścieniami w dalszym ciągu przebywa niedaleko gwiazdy σ Leonis, kontunuując poruszanie sie ruchem wstecznym. Przez lornetki można próbować dojrzeć najjaśniejszego księżyca planety – Tytana, który na początku tygonia będzie w maksymalnej elongacji zachodniej, świecąc z jasnością 8,2 magnitudo 3′ od macierzystej planety.
Na koniec pozostał Księżyc, który w tym tygodniu będzie zbliżał się do nowiu (18 marca o 18:47 III kwadra), zaś ze względu na niekorzystne usytuowanie ekliptyki nad ranem – będzie wschodził bardzo późno (odpowiednio o 0:50 17 marca i o 4:00 pod koniec tygodnia). Niskie położenie nad horyzontem oraz zmniejszająca się faza spowodują, że Księżyc w małym stopniu będzie przeszkadzać w obserwacjach innych obiektów, lecz sam także stanie się trudnym obiektem do obserwacji (zwłaszcza dla tych, którzy nie lubią rano wstawać).
Jak zawsze naturalny satelita Ziemi odwiedzi po drodze kilka jasnych gwiazd. 17 marca nad ranem znajdzie się około 30′ od Antaresa, zaś kilka dni później przejdzie niedaleko gwiazdy Nunki (σ Sgr): 19 marca około 9°, 20 marca – 3°. 22 marca niecałe 8° na wschód od Księzyca będzie Jowisz (niestety nie zmieścił się na mapce).
Zaznaczyłem także gwiazdę π Scorpii, która w przyszłym miesiącu zostanie zakryta przez Księżyc i to zjawisko będzie widoczne w naszym kraju (brzegówka m.in. na Słowacji i w Czechach).