Choć od dawna wiemy o istnieniu planet podobnych do naszej, to dopiero dzięki sondzie Kepler zaczynamy zdawać sobie sprawę z mnogości planet pozasłonecznych – również takich, które znajdują się w ekosferach.

Artykuł opracowali uczestnicy Zimowych Warsztatów Naukowych w Rogalinku

Obiekty, zwane egzoplanetami, orbitują wokół gwiazd podobnych do Słońca. Istnieje wiele możliwości ich detekcji. Najbardziej efektywną okazuje się metoda tranzytu, w której obserwujemy zmiany jasności gwiazdy wywołane przejściem planety na jej tle. Żeby uzyskać pewność co do istnienia planety, zjawisko musi być zaobserwowane przynajmniej trzykrotnie.

Do tej pory sonda Kepler potwierdziła istnienie 15 egzoplanet o zróżnicowanych parametrach: ich gęstości mogą być tak małe jak dla styropianu lub większe niż dla żelaza.

Kolejne obserwacje przyniosły oszałamiające rezultaty: odkrycie 1235 potencjalnych planet, z czego 68 o rozmiarach porównywalnych z Ziemią. 54 obiekty mogą znajdować się w ekosferze, a 5 spośród nich jest wielkości naszej planety. Kilkaset planet może znajdować się w układach wieloplanetarnych.

Wykres, przedstawiający parametry potencjalnych planet, jakie zidentyfikowała sonda Kepler. Na osi pionowej znajdują się wielkości planet w wielokrotnościach promienia Ziemi, na osi poziomej – temperatury (skala rozciąga się od ok. -50oC do 2200oC). Na zielono zaznaczono obszar ekosfery. Niebieskimi kropkami oznaczono obiekty zidentyfikowane do czerwca 2010, a żółtymi – do końca stycznia 2011.

Do weryfikacji tych danych potrzeba jeszcze przynajmniej dwóch lat obserwacji, wspomaganych przez teleskopy naziemne. Do końca trwania misji Kepler (listopad 2012) powinniśmy znaleźć przynajmniej dwa razy więcej obiektów.

Naukowcy spodziewają się, że większość potencjalnych planet zostanie pozytywnie zweryfikowana. Są już planowane kolejne misje, mające na celu zbadanie składu atmosfer odkrytych egzoplanet pod kątem warunków do istnienia tam życia. Kierunek przyszłych badań zależny jest od informacji uzyskanych dzięki sondzie Kepler.

Badacze mają nadzieję, że rozwój tej dziedziny będzie tak szybki jak do tej pory: w ciągu jednego pokolenia badanie egzoplanet przestało być tylko fantastyką naukową, przechodząc do głównego nurtu astronomii.

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu

Komentarze

  1. Jaś    

    ogrom planet — już widać że planet jest mnóstwo a biorąc pod uwagę że Kepler jest w stanie odkryć tylko te, których płaszczyzna orbity przecina Ziemię (czyli jakieś 2-3 %) a pozostałe 97% jest dla niego nieosiągalne nasuwa się prosty wniosek – w kosmosie jest ogrom planet

Komentarze są zablokowane.