Obserwatorium z Berkeley zaobserwowało niedawno rzadką supernową typu Ia, raptem parę godzin po jej wybuchu. Supernowa wybuchła w niedalekiej, oddalonej od nas o 21 milionów lat świetlnych, galaktyce Wiatraczek.

Artykuł przygotował Andrzej Szkudlarek.

Supernowa, nazwana PTF 11kly, została odkryta przez Palomar Transient Factory (PTF) w galaktyce M101, znajdującej się w gwiazdozbiorze Wielkiej Niedźwiedzicy. Będzie ona głównym celem badań przez najbliższą dekadę ze względu na jej bliskość. Zaangażowanie w projekt wielu teleskopów, w tym Kosmicznego Teleskopu Hubble'a, czyni z niej jeden z najdokładniej badanych wybuchów w historii.

Projekt PTF skanuje niebo za pomocą zrobotyzowanego teleskopu zamontowanego na 48-calowym teleskopie Samuela Oschin'a w obserwatorium Palomar w południowej Kalifornii. Jak tylko zauważono poszlaki świadczące o możliwości supernowej, dane zostały przesłane do superkomputerów, które pracując na najwyższych obrotach przewidziały rzadkie zjawisko. W ciągu godzin, bazując na dostarczonych danych, udało się potwierdzić kandydata i rozesłać współrzędne PTF 11kly do teleskopów na całym świecie w celu dalszych badań.

Raptem trzy godziny od detekcji obiektu przez PTF, w obserwatorium Canary Islands zaobserwowano pierwsze błyski. W ciągu następnych 12 godzin wiele obserwatoriów doszło do wniosku, że to ekscytujące wydarzenie było w rzeczywistości supernową typu Ia: specjalny typ, którego spektrum zostało zarejestrowane dzięki wcześniejszym okolicznościom.

Obrazek ukazuje PTF 11kly – supernową typu Ia – w przeciągu trzech nocy. Jest to najmłodsza zarejestrowana kiedykolwiek supernowa. Zdjęcie z lewej, zrobione 22 sierpnia, pokazuje sytuacje przed wybuchem i jest w przybliżeniu milion razy ciemniejsze niż jest w stanie zarejestrować ludzkie oko. W ciągu tygodnia będzie możliwe zaobserwowanie obiektu za pomocą dobrej lornetki.

Supernowe typu Ia są typem których używamy do mierzenia ekspansji Wszechświata. Zobaczenie jednej eksplozji tak blisko pozwoli naukowcom na przestudiowanie tych zdarzeń z niespotykaną dokładnością. Obecna teoria zakłada, że ten typ supernowej jest spowodowany przez białego karła, który wchłaniając materię przekroczył masę krytyczną, co skutkuje ogromną eksplozją. Ponieważ wybuch ma zawsze taką samą jasność absolutną, możemy użyć go jako świecy standardowej i obliczyć jak daleko się od nas znajduje.

Naukowcy planują teraz bacznie obserwować supernową przez następne kilka tygodni, używając Kosmicznego Teleskopu Hubble'a. Mają nadzieje zaobserwować rzadkie mignięcia odrzuconych wierzchnich warstw gwiazdy, zawierające informacje o niej samej. Tak wczesne obserwacje obiektu dadzą astronomom nowe informacje i mogą pomóc rozwiązać tajemnicę tego typu supernowych. Astronomowie mają również nadzieję na zobaczenie niespalonych fragmentów z gwiazdy, która eksplodowała.

Supernowa cały czas zwiększa swoją jasność i prawdopodobnie w przeciągu tygodnia będzie możliwe jej zaobserwowanie za pomocą lornetki. Czyni to ją najjaśniejszym obiektem tego typu w ciągu ostatnich 30 lat.

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu

Komentarze

  1. IrekKol    

    Potrójny obrazek — Serdecznie witam.Mam pytanie.Na zdjęciach z trzech nocy,u dołu z lewej strony świeci sobie samotnie jasna gwiazda,rzecz w tym że na pierwszych dwóch zdjęciach jest sama a na trzecim ,nieco z prawej i poniżej pojawia się mały towarzysz.Co to może być?Może jakaś zmienna?Pozdrawiam wszystkich cześć.

  2. Andrzej Karoń    

    IMHO może być to tzw.”Gorący Pixel” — Po powiększeniu obrazka:

    http://gallery.astronet.pl/images/09397.jpg

    przedstawiającego 3 fotografie M101, zwróciłem uwagę, iż to tajemnicze pojaśnienie obok gwiazdy na 3-cim zdjęciu ma podejrzanie OSTRE BRZEGI, natomiast obrazy wszystkich gwiazd są „z deka” ROZMYTE. (skutek drgań atmosfery + krążka dyfrakcyjnego obrazu gwiazdy)

    Warto porównać powyższy obrazek z poniższym; o wiele lepszym jakościowo i mającym dużo wyższą rozdzielczość – w końcu niecałe 0,5 MPx, a 58 MPx to jest RÓŻNICA…

    =====================================================

    UWAGA: obraz galaktyki jest tu obrócony o ok. 90st. „w stronę przeciwną do ruchu wskazówek”, względem fotografii z AstroNEWS – zatem okolice „newralgicznej gwiazdy” znajdują się nie u dołu lecz z prawej strony tej oto fotografii (w tym przypadku jest to mozaika):

    http://www.noao.edu/image_gallery/images/d5/02881.jpg

    =====================================================

    …i na tej mozaice nie widać tej „dodatkowej gwiazdy”!

    Wnioskuję więc, że ostry brzeg tego „tajemniczego obiektu” na czarno-białym zdjęciu, jak również brak tegoż na dużo większym i lepszym kolorowym zdjęciu – dowodzi iż przypuszczalnie może być on na przykład zwykłym zakłóceniem obrazu cyfrowego – tzw.”Gorącym Pixelem”…

    1. IrekKol    

      Potrójny obrazek — Najuprzejmiej dziękuję za odpowiedź.Serdecznie pozdrawiam.

Komentarze są zablokowane.