26 września w opozycji znajdzie się Uran, siódma planeta Układu Słonecznego. W nocy warto poszukać go wśród gwiazd Ryb. Wciąż także prowadzić można obserwacje Neptuna, najdalszej z planet. Znajdziemy go w konstelacji Wodnika.

Uran teoretycznie powinien być widoczny gołym okiem (jasność planety to +5,7 magnitudo). Jednak nawet przy idealnych warunkach obserwacyjnych, użycie lornetki ułatwi odnalezienie tego ciała niebieskiego. Około 0:30 Uran góruje na wysokości 40 stopni nad południowym horyzontem. (Obliczenia wykonano dla centralnej Polski).

Większym wyzwaniem jest odszukanie Neptuna. Jego opozycja wypadła 23 sierpnia, a to oznacza, że lokalny południk przecina on wcześniej niż Uran, już około godziny 22:30. Niestety, planeta góruje zaledwie 25 stopni nad widnokręgiem, a jej jasność (+7,8) wielkości gwiazdowej) powoduje, że odróżnienie Neptuna od „gwiazd stałych” będzie znacznie trudniejsze niż w przypadku Urana.

Do obserwacji zachęcają ciemne noce wypadające w końcu września tego roku. Słońce chowa się już głęboko pod horyzontem, a 27 września Księżyc osiąga nów i swoim blaskiem nie utrudnia podziwiania nieba.

Autor

Michał Matraszek