Na początku roku jak zawsze promieniują meteory z roju Kwadrantydów, których maksimum przypada zawsze w okolicach 4 stycznia. Niestety tym razem w obserwacjach będzie przeszkadzał Księżyc w fazie 75% i najlepiej poczekać, aż schowa się on pod horyzont (około godz. 3:15). Z planet przestanie być widoczny Merkury, ponieważ zbliżył się już bardzo do Słońca. Natomiast pozostałe znane od starożytności planety wciąż będą widoczne dobrze.

W nadchodzących kilkunastu dniach Srebrny Glob będzie widoczny bardzo dobrze. Do niedzieli 8 stycznia Księżyc przesunie się od gwiazdozbioru Ryb do gwiazdozbioru Bliźniąt, będzie zatem przebywał wysoko na niebie. W tym samym czasie jego faza zwiększy się od 63 do 100% (pełnia przypada w poniedziałek 9 stycznia o godz. 8:30), dzięki czemu skutecznie utrudni on obserwacje obiektów mgławicowych i słabych gwiazd.

Już w poniedziałek 2 stycznia będzie pierwsze ciekawe spotkanie Księżyca z innym ciałem niebiańskim. Tej nocy naturalny satelita Ziemi znajdował się będzie na granicy gwiazdozbiorów Ryb i Barana, kilka stopni na południowy zachód od najjaśniejszych gwiazd drugiej z wymienionych konstelacji: 5,5 stopnia od gwiazdy Mesarthim, 7° od Sheratana oraz 10,5 stopnia od Hamala.

Jednak przykuwać naszą uwagę będzie spotkane z Jowiszem. O godzinie podanej na mapce Srebrny Glob w fazie 65% znajdował się będzie 4,5 stopnia na północ od największej planety Układu Słonecznego. Jowisz będzie świecił z jasnością -2,6 magnitudo, zaś jego tarcza ma średnicę 43″. W układzie księżyców galileuszowych przez lornetki i teleskopy będzie można dostrzec następujące zjawiska:

  • 4 stycznia, godz. 1:50 – Wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
  • 5 stycznia, godz. 23:24 – Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 6 stycznia, godz. 1:06 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 6 stycznia, godz. 1:52 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 6 stycznia, godz. 2:04 – wejście Europy w cień Jowisza (początek zaćmienia),
  • 6 stycznia, godz. 22:18 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 6 stycznia, godz. 23:36 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 7 stycznia, godz. 0:28 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 7 stycznia, godz. 1:50 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 7 stycznia, godz. 17:36 – wyjście Ganimedesa zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 7 stycznia, godz. 18:08 – wejście Europy na tarczę Jowisza,
  • 7 stycznia, godz. 19:34 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 7 stycznia, godz. 20:36 – zejście Europy z tarczy Jowisza,
  • 7 stycznia, godz. 20:44 – wejście cienia Europy na tarczę Jowisza,
  • 7 stycznia, godz. 20:58 – wejście Ganimedesa w cień Jowisza (początek zaćmienia),
  • 7 stycznia, godz. 22:54 – wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 7 stycznia, godz. 23:04 – wyjście Io z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 7 stycznia, godz. 23:12 – zejście cienia Europy z tarczy Jowisza,
  • 8 stycznia, godz. 16:46 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 8 stycznia, godz. 18:06 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 8 stycznia, godz. 18:56 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 8 stycznia, godz. 20:18 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza.

Jak widać z listy najbardziej interesująca dla nas pod tym względem będzie sobota 7 stycznia, kiedy od zmierzchu do zachodu Jowisza wydarzy się prawie 10 zjawisk.

Kolejne ciekawe spotkania wystąpią w środę i czwartek. Księżyc dotrze wtedy do konstelacji Byka (w środę będzie jeszcze w Baranie), przejdzie tym samym blisko dwóch znanych gromad otwartych gwiazd: Plejad i Hiad. W środę faza Srebrnego Globu urośnie już do 82%, a wieczorem znajdzie się mniej niż 7° od Plejad.

Następnej nocy Księżyc wejdzie w głąb gwiazdozbioru Byka, zwiększając przy tym fazę do 89%. Na niebie Srebrny Glob zajmie pozycję między Plejadami a Hiadami, prawie dokładnie w połowie drogi od Plejad do Aldebarana – najjaśniejszej gwiazdy w Byku. Zarówno od Plejad, jak i od Aldebarana Księżyc będzie dzielił dystans niewiele większy niż 7°.

W piątek Księżyc przewędruje do rogów Byka. Faza Srebrnego Globu wzrośnie do 94% i tym razem znajdzie się on między dwoma najjaśniejszymi gwiazdami Byka: Aldebaranem a El Nath. Od α Tau Księżyc będzie odległy o ponad 9°, natomiast od β Tau – o około 8°

Weekend Księżyc spędzi w gwiazdozbiorach Oriona i Byka. W tych dniach jego faza będzie już bardzo bliska pełni. W sobotę wieczorem Księżyc przejdzie przez północny kraniec gwiazdozbioru Oriona, 3,5 stopnia na zachód od pary gwiazd Tejat Prior i Tejat Posterior. Tyle samo będzie dzieliło Księżyc od gromady gwiazd M35, ale faza Księżyca wynosząca tego wieczoru 98% w praktyce uniemożliwi jej dostrzeżenie.

W niedzielę 8 stycznia naturalny satelita Ziemi będzie praktycznie w pełni, w południowo-zachodniej części Bliźniąt. W miarę blisko Księżyca będzie znajdowała się Mekbuda (ζ Gem, na mapce tuż nad Księżycem), która świeci z jasnością +4 magnitudo, ale jasny Księżyc spowoduje, że będzie trudna do zauważenia bez lornetki, czy teleskopu.

Mapka pokazuje położenie Wenus w pierwszym tygodniu stycznia 2012 roku.     Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Zanim zrobi się ciemno warto obserwować południowy i południowo-zachodni widnokrąg. Na wysokości kilkunastu stopni łatwo zauważyć bardzo jasną planetę Wenus. Świeci ona z jasnością -4 wielkości gwiazdowe i jest trzecim co do jasności po Słońcu i Księżycu obiektem naszego nieba. Przez teleskopy można obserwować tarczę Wenus o średnicy 13″ i fazie 82%.

W tym tygodniu planeta kontynuuje wędrówkę przez gwiazdozbiór Koziorożca i w weekend przejdzie blisko jasnych gwiazd tej konstelacji: w sobotę 7 stycznia 48' (półtora średnicy Księżyca) od Nashiry (γ Cap), zaś w niedziele 8 stycznia – 58' (prawie 2 średnice Księżyca) od Deneb Algedi (δ Cap). Jednak wcześniej, w środę 4 stycznia planeta zbliży się na odległość 43' do innej (i znacznie słabszej) gwiazdy tej konstelacji ι Cap.

Warto obserwować wzajemne zbliżanie Wenus i Jowisza. Obecnie planety znajdują się ponad 70° od siebie, ale każdego dnia będą wyraźnie bliżej.

Mapka pokazuje położenie Marsa w pierwszym tygodniu stycznia 2012 roku.     Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Przed godziną 23:00 nad horyzontem pojawia się Mars. Czerwona Planeta obecnie przebywa blisko granicy gwiazdozbiorów Lwa i Panny (na chwilę nawet zajrzy do drugiego z wymienionych gwiazdozbiorów), ale niedługo zmieni swój ruch z prostego na wsteczny i zawróci wgłąb konstelacji Lwa. Z tego też powodu Mars porusza się już dość wolno po niebie, ale już jest bardzo jasnym obiektem i w zasadzie trudno pomylić go z jakąś gwiazdą. W tym tygodniu jasność Marsa wynosić będzie 0 magnitudo, a jego tarcza będzie miała średnicę prawie 10″ i fazę 92%.

Mapka pokazuje położenie Saturna w pierwszym tygodniu stycznia 2012 roku.     Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Ostatnie kilka godzin nocy daje możliwość obserwacji Saturna, który znajduje się około 35° na południowy wschód od Marsa. Planeta pojawia się nad widnokręgiem około godziny 1 po północy i świeci z jasnością +0,7 wielkości gwiazdowej 6,5 stopnia od najjaśniejszej gwiazdy Panny – Spiki. Przez teleskopy można obserwować tarczę Saturna o średnicy 17″ wraz z otaczającymi ja pierścieniami. Maksymalna elongacja Tytana (tym razem zachodnia) wypada we wtorek 3 stycznia.

Mapka pokazuje położenie radiantu Kwadrantydów 4 stycznia.     Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Początek stycznia daje możliwość obserwacji meteorów z roju Kwadrantydów. Tegoroczne maksimum jest spodziewane 4 stycznia między godzinami 2 a 11 naszego czasu, czyli korzystna dla nas jest pierwsza część tego okresu. Jest to przeważnie obfity rój, gdyż jego średnia aktywność jest na poziomie 120 meteorów na godzinę, ale zmienia się od 60 do 200 zjawisk na godzinę.

Radiant roju znajduje się na północ od gwiazdozbioru Wolarza, w kierunku Małej Niedźwiedzicy, czyli znajduje się w części nieba, która w Polsce zawsze jest nad horyzontem. Niestety w tym roku w nocy, w której spodziewane jest maksimum aktywności mrok będzie rozświetlany przez Księżyc w fazie 75%. Srebrny Glob schowa się pod horyzont dopiero po godzinie 3 nad ranem, a więc na dobre obserwacje tego roju można liczyć dopiero nad samym ranem.

Więcej o Kwadrantydach można dowiedzieć się ze stron Pracowni Komet i Meteorów, a także na stronach Międzynarodowej Organizacji Meteorowej (po angielsku).

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher