3 marca około 20:00 Mars znajdzie się w opozycji względem Słońca. Dwa dni później zbliży się do Ziemi na minimalną odległość.

Czerwona Planeta obiega Słońce raz na 687 dni. Obserwujemy ją z ruchomej Ziemi. Powoduje to, że czas pomiędzy kolejnymi opozycjami (momentami, gdy Słońce i Mars znajdują się po przeciwnych stronach nieba) jest dłuższy i wynosi średnio 780 dni.

Dlaczego „średnio”? Przyczyną jest tu znaczne spłaszczenie eliptycznej orbity Marsa i jego niejednostajny po niej ruch. Powoduje on, że czasy pomiędzy kolejnymi opozycjami mogą się nieco różnić. Poprzednia miała miejsce 29 stycznia 2010 roku (764 dni temu), a następna nastąpi 8 kwietnia 2014 roku (za 766 dni). Odstęp między opozycjami może być jednak znacznie dłuższy: od 27 lipca 2018 do 13 października 2020 roku minie aż 809 dni.

Opozycja to zawsze najlepszy czas na obserwacje planety. Zbliża się ona do Ziemi na najmniejszą odległość i dzięki temu, korzystając z teleskopów, na czerwonej tarczce dostrzec możemy najwięcej szczegółów. Niewielka odległość Ziemia-Mars pociąga też za sobą maksimum jasności planety.

Mars w opozycji, marzec 2012

Wygląd nieba nad południowym horyzontem 4 marca 2012 roku o północy. Widoczny jest Mars (-1,2 wielkości gwiazdowej) świecący w Lwie. 14 stopni „w prawo” od planety odnaleźć można Regulusa, najjaśniejszą gwiazdę konstelacji. Nad południowo-wschodnim widnokręgiem świeci Saturn (+0,4 magnitudo). 7 stopni od planety odnaleźć można Spicę, alfę Panny.   Mapę wykonano programem SkyMap Pro.

5 marca popatrzmy na Marsa, świecącego blaskiem -1,2 magnitudo, z odległości 101 milionów kilometrów. Nie są to wielkości rekordowe. Z tymi mamy do czynienia w czasie zdarzających się co kilkanaście lat „wielkich” opozycji. Najbliższe takie zjawisko będzie mieć miejsce w lipcu 2018 roku. Dystans Ziemia-Mars zmaleje wtedy do 58 milionów kilometrów, a jasność Marsa wzrośnie do -2,8 magnitudo.

Chociaż sobotnia opozycja nie będzie bardzo efektowna, zachęcamy do obserwacji. Planeta widoczna jest przez całą noc na tle gwiazdozbioru Lwa. Około północy góruje na wysokości około 45 stopni nad południowym horyzontem.

Autor

Michał Matraszek