W nocy z 13 na 14 listopada (naszego czasu) na południowej części Oceanu Spokojnego widoczne będzie całkowite zaćmienie Słońca. Cień naszego naturalnego satelity dość skutecznie ominie duże skupiska ludzi.

Zaćmienie całkowite rozpocznie się o 21:35 w północnej Australii. Cień Księżyca, przesuwając się po powierzchni Ziemi, obejmie niewielką część najmniejszego z kontynentów, przejdzie na północ od Nowe Zelandii i przemierzy wody Pacyfiku, zbliżając się do zachodnich wybrzeży Chile. Niestety, Ameryki Południowej nie uda mu się osiągnąć. O godzinie 0:48 opuści kulę ziemską.

Największa szerokość pasa zaćmienia całkowitego to 179 kilometrów, a maksymalny czas trwania fazy całkowitej – 242 sekundy (o godzinie 23:12). Maksymalna faza zjawiska wyniesie 1,05.

Zaćmienie częściowe trwać będzie (w różnych miejscach ziemskiego globu) od 20:38 do 1:46. Będzie widoczne po obu stronach opisanego wcześniej pasa całkowitości. Obszar ten obejmie Australię, Nową Gwineę, część Antarktydy położoną na półkuli zachodniej oraz południową część Ameryki Południowej.

Gdyby ktoś z Czytelników przebywał w tej części świata, gorąco zachęcamy do obserwacji!

Transmisję z zaćmienia można będzie tez oglądać w internecie, na przykład na stronie projektu GLORIA, gdzie transmisja będzie prowadzona z trzech miejsc w okolicach australijskiego miasta Cairns, przez które przechodzi środek pasa zaćmienia całkowitego. W tym mieście zaćmienie zacznie się tuż po wschodzie Słońca, natomiast transmisja zacznie się o godzinie 21:30 naszego czasu. Będzie to jednak transmisja krótka: zaledwie 15-minutowa, zostanie więc pokazana tylko faza całḱowita zaćmienia oraz kilka minut przed i po tej fazie.

Natomiast projekt Hands-on Universe Polska stworzył specjalną stronę na temat tego zaćmienia, gdzie można znaleźć informacje na temat zaćmień Słońca (w tym przygotowany przez GLORI-ę film) oraz co można obserwować i mierzyć w trakcie tego zjawiska.

W ramach projektu GLORIA powstał film poklatkowy pokazujący przebieg prawie całego zaćmienia w półtorej minuty:

Autor

Michał Matraszek