Dzień powstania tej notki jest ostatnim dniem 2012 roku, a już we wtorek zaczyna się nowy 2013 rok. 2012 rok skończy się zbliżeniem Księżyca do gromady M67, natomiast stary – zacznie się zakryciem niezbyt jasnej gwiazdy Lwa ω Leonis, jednak chyba mało kto będzie je obserwował. W pierwszy weekend stycznia Księżyc dotrze w sąsiedztwo Spiki i Saturna. Rano słabo jest widoczna Wenus, wieczorem – jeszcze słabiej widoczny Mars, zaś przez większość nocy można obserwować bardzo jasnego Jowisza. W nocy z 3 na 4 stycznia swoje coroczne maksimum aktywności będą miały meteory z roju Kwadrantydów.

Księżyc powoli będzie dążył do III kwadry, a następnie do nowiu, tracąc powoli blask i pozwalający tym samym na coraz dłuższe obserwacje słabych gwiazd i obiektów mgławicowych. Noc z niedzieli 30 grudnia na poniedziałek 31 grudnia Księżyc spędzi na tle gwiazdozbioru Raka, następnie wejdzie na teren gwiazdozbioru Lwa, na krótko zawita do Sekstantu, ponownie do Lwa i do następnej niedzieli 6 stycznia dotrze na pogranicze gwiazdozbiorów Panny i Wagi.

Pierwszej nocy tego tygodnia Srebrny Glob będzie świecił jeszcze całkiem jasno, ponieważ jego tarcza będzie miała fazę 93%. Około godziny 2:30 Księżyc będzie właśnie górował na wysokości mniej więcej 50° nad horyzontem. W tym momencie Księżyc będzie znajdował się prawie 3° na zachód od znanej gromady otwartej gwiazd M67 i jednocześnie 7° na południowy wschód od jaśniejszej gromady otwartej M44. Jednak wciąż silne światło naturalnego satelity Ziemi znacznie utrudni dostrzeżenie obu tych gromad (nawet przez teleskop), zwłaszcza pierwszej z nich, która świeci słabiej.

W nocy z poniedziałku 31 grudnia na wtorek 1 stycznia, a więc w noc sylwestrową faza księżycowej tarczy zmniejszy się do 88%, a Księżyc wejdzie już do następnego gwiazdozbioru zodiakalnego – Lwa. O godzinie podanej na mapce Srebrny Glob będzie świecił na wysokości ponad 45° nad południowym horyzontem i będzie w trakcie zakrycia jednej z jaśniejszych gwiazd tej konstelacji – ω Leonis. Gwiazda ta świeci jasnością obserwowaną +5,5 magnitudo, a więc nie imponuje jakoś specjalnie jasnością, ale jest na tyle jasna, że dorobiła się własnej literki greckiej. Księżyc jest po pełni, stąd zakrycie nastąpi przy jasnym brzegu, zaś odkrycie – przy ciemnym i z tego względu będzie lepiej widoczne. Orientacyjne godziny zakryć i odkryć dla 10 miast w Polsce pokazuje poniższa tabela:

Zakrycie gwiazdy ω Leonis przez Księżyc 1 stycznia 2013 r.
MiastoZakrycieOdkrycie
Gdańsk1:562:46
Kraków1:532:57
Krosno1:542:58
Łódź1:542:53
Poznań1:492:50
Suwałki2:042:49
Szczecin1:472:46
Warszawa1:572:53
Wrocław1:482:53
Żywiec1:512:58

Kolejna noc zastanie Księżyc świecący na tle gwiazdozbioru Sekstantu, jednak wciąż najbliższą jasną gwiazdą będzie Regulus, znajdujący się w pokazywanym momencie prawie 8° na północ od naturalnego satelity Ziemi. Tej nocy Księżyc będzie miał fazę ok. 80%.

Środek tygodnia będzie niezbyt ciekawym okresem pod względem zbliżeń Księżyca do jaśniejszych ciał niebiańskich na naszym niebie. Dopiero w weekend, gdy naturalny satelita Ziemi wejdzie do gwiazdozbioru Panny zaczną się ponownie interesujące spotkania. W sobotę 5 stycznia o godzinie podanej na mapce Księżyc będzie miał fazę 51% i będzie świecił około 15° nad południowo-wschodnim horyzontem, niecałe 8° na południe od Porrimy – jednej z jaśniejszych gwiazd tej konstelacji.

Dobę później faza Księżyca spadnie do 40% i przemieści się on do południowo-wschodnich obszarów gwiazdozbioru Panny, w pobliże granicy z Wagą. O godzinie 2:00 Księżyc będzie dopiero około 45 minut po wschodzie i dlatego będzie znajdował się mniej więcej 5° nad południowo-wschodnim widnokręgiem. Również 5° na zachód od niego świecić będzie najjaśniejsza gwiazda w całej Pannie, czyli Spica. Około 12° na wschód od Księżyca znajdował się będzie Saturn, który jednak o godzinie pokazanej na mapce będzie jeszcze pod horyzontem.

Animacja pokazuje położenie Wenus i Saturna w pierwszym tygodniu stycznia 2013 roku.

Animację wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Saturn wschodzi około godziny 2:15, dlatego – zwłaszcza pod koniec tygodnia – nie będzie trzeba na niego długo czekać po obserwacjach Księżyca. Gorzej będzie z Wenus, która pojawia się nad horyzontem dopiero po godzinie 6 rano, czyli półtora godziny przed Słońcem. Saturn jest już widoczny całkiem dobrze: godzinę przed świtem znajduje się prawie dokładnie na południku lokalnym, na wysokości ponad 25°, ale o godzinie 5 rano, gdy niebo jest jeszcze całkiem ciemne, znajduje się niewiele niżej. Planeta świeci obecnie z jasnością +0,6 magnitudo, a jej tarcza ma średnicę 16″. Tytan osiągnie swoją maksymalną elongację (zachodnią) w piątek 4 stycznia.

Wenus, jak już wspomniałem, wschodzi dużo później i na godzinę przed świtem zajmuje pozycję zaledwie 3° nad południowo-wschodnim widnokręgiem. Do wschodu Słońca planeta wzniesie się o kolejne 5°. Na szczęście Wenus świeci bardzo jasno (choć stać ją na o wiele więcej), dlatego nawet o tej porze można ją dostrzec nisko nad widnokręgiem. Obecnie jasność planety wynosi -3,9 magnitudo, a więc jest blisko minimum swojej jasności na ziemskim niebie. Przez teleskopy z powiększeniem ponad 100x można próbować dostrzec tarczę planety o średnicy 11″ i fazie 95%, jednak nie jest to atrakcyjny widok.

Mapka pokazuje położenie Jowisza w pierwszym tygodniu stycznia 2013 roku.

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Druga co do jasności planeta na naszym niebie jest już miesiąc po opozycji. Odznacza się to przede wszystkim tym, że coraz bardziej skraca się czas, przez który można ją obserwować. W tym tygodniu Jowisz zachodzi około godziny 5:00, a więc już ponad 2,5 godziny przed wschodem Słońca, najwyżej nad horyzontem przechodząc około godziny 21:00. Jowisz wciąż porusza się ruchem wstecznym, coraz bardziej zbliżając się do linii łączącej Aldebarana z Plejadami, której jednak nie osiągnie. W tym tygodniu Jowisz świeci blaskiem -2,7 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 46 sekund kątowych.

W układzie księżyców galileuszowych będzie można dostrzec następujące zjawiska:

  • 31 grudnia, godz. 2:10 – Kalisto przechodzi 5″ na południe od tarczy Jowisza,
  • 31 grudnia, godz. 2:44 – Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 31 grudnia, godz. 4:48 – wyjście Ganimedesa z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 31 grudnia, godz. 5:28 – wejście Ganimedesa w cień Jowisza (początek zaćmienia),
  • 31 grudnia, godz. 5:50 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 31 grudnia, godz. 6:32 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 1 stycznia, godz. 3:08 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 1 stycznia, godz. 6:04 – wyjście Io z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 2 stycznia, godz. 0:16 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 2 stycznia, godz. 1:00 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 2 stycznia, godz. 2:26 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 2 stycznia, godz. 3:12 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 2 stycznia, godz. 17:16 – wyjście Europy z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 2 stycznia, godz. 21:36 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 3 stycznia, godz. 0:32 – wyjście Io z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 3 stycznia, godz. 16:32 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
  • 3 stycznia, godz. 18:36 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 3 stycznia, godz. 18:42 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 3 stycznia, godz. 19:28 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 3 stycznia, godz. 19:32 – wejście cienia Ganimedesa na tarczę Jowisza (dwa cienie księżyców galileuszowych jednocześnie na tarczy! Cień Io bliżej jowiszowego równika, cień Ganimedesa – bliżej południowego bieguna),
  • 3 stycznia, godz. 20:54 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 3 stycznia, godz. 21:42 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 3 stycznia, godz. 21:52 – zejście cienia Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 4 stycznia, godz. 16:02 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 4 stycznia, godz. 19:02 – wyjście Io z cienia Jowisza (koniec zaćmienia),
  • 5 stycznia, godz. 16:10 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 6 stycznia, godz. 2:22 – Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 6 stycznia, godz. 6:34 – wyjście Europy zza tarczy Jowisza (koniec zakrycia),
  • 7 stycznia, godz. 6:08 – Ganimedes chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia).

Mapka pokazuje położenie Marsa w pierwszym tygodniu stycznia 2013 roku.

Mapkę wykonano w GIMPie (http://www.gimp.org) na podstawie obrazków z programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Wieczorem nisko nad południowo-zachodnim widnokręgiem można dostrzec Marsa. Zimą ekliptyka zaczyna być korzystnie nachylona do wieczornego horyzontu, dlatego warunki obserwacyjne Czerwonej Planety nieco się poprawią. W tym tygodniu godzinę po zachodzie Słońca Mars znajduje się na wysokości około 5° nad widnokręgiem, a zachodzi kolejną godzinę później. Na jego obserwacje nie mamy zatem wiele czasu.

Parametry obserwacyjne Marsa już od dłuższego czasu pozostają na prawie takim samym poziomie. W tym tygodniu Czerwona Planeta świecić będzie z jasnością +1,2 magnitudo, a jej tarcza ma średnicę 4 sekundy kątowe i fazę 98%. A więc nie jest to atrakcyjny cel dla teleskopów.

Mapka pokazuje położenie radiantu Kwadrantydów.

Rysunek wykonano na podstawie programu Starry Night (http://www.starrynighteducation.com).

Jak co roku na początku stycznia promieniują meteory z roju Kwadrantydów. Radiant roju znajduje się między gwiazdozbiorami Wolarza, Smoka, Wielkiej Niedźwiedzicy i Małej Niedźwiedzicy, czyli w obszarze nieba, który na naszej szerokości geograficznej nigdy nie zachodzi. Dlatego meteory z tego roju można obserwować przez całą noc, jak tylko jest wystarczająco ciemno. Są to dość szybkie meteory, ich prędkość zderzenia z ziemską atmosferą wynosi 41 km/s.

Maksimum roju przypada w okolicach 4 stycznia. Tak będzie i tym razem: największa aktywność spodziewana jest 4 stycznia, około godziny 14 naszego czasu (13 UT), kiedy można się spodziewać nawet ponad 120 meteorów na godzinę. Niestety będzie wtedy w naszym kraju dzień, ale warto polować na nie zarówno w noc poprzedzającą, jak i w noc następną po maksimum.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher