Przez najbliższe dni, krótko po zachodzie Słońca, dostrzec można pierwszą planetę Układu Słonecznego. To jedna z lepszych okazji do jej obserwacji w 2013 roku.

16 lutego około godziny 22:00 Merkury znajdzie się w maksymalnej wschodniej elongacji wynoszącej 18 stopni. Wieczorem tego samego dnia spójrzmy więc nisko ponad zachodni horyzont (obserwacje warto prowadzić także w inne wieczory wokół tej daty).

Zachód Słońca (w centralnej Polsce) wypadnie około 17:00. 40 minut później będzie już wystarczająco ciemno, żeby wypatrywać Merkurego.

Odnajdziemy go w gwiazdozbiorze Wodnika, na wysokości około 9 stopni. W odnalezieniu planety pomóc może lornetka i załączona mapa.

16 lutego 2013, czas na wieczornego Merkurego

Wygląd zachodniego nieba 16 lutego 2013 roku około godziny 17:40, 40 minut po zachodzie Słońca. Nisko nad horyzontem, w gwiazdozbiorze Wodnika, znajdują się Mars i Merkury. Jasności planet to +1,2 i -0,5 wielkości gwiazdowej. Ponad nimi widoczny jest charakterystyczny czworokąt utworzony z gwiazd Pegaza i Andromedy.   Mapę wykonano programem SkyMap Pro.

W tym samym rejonie nieba przebywa jeszcze jedna planeta, Mars. O 17:40 świeci zaledwie 4 stopnie powyżej linii horyzontu. Odnalezienie tego ciała niebieskiego jest jednak znacznie trudniejsze niż dostrzeżenie Merkurego. Jednym z powodów jest niewielka wysokość, a drugim – jasność. Blask Merkurego to około -0,5 magnitudo, a Marsa – zaledwie +1,2 wielkości gwiazdowej. Przypominamy: im jaśniejszy obiekt, tym mniejsza liczba określa jego jasność. Jak w filmie: rola pierwszoplanowa jest ważniejsza niż drugoplanowa.

Odległość Merkurego od Ziemi wynosi 142 miliony kilometry i zmniejsza się. 4 marca planeta znajdzie się w dolnym złączeniu ze Słońcem i zaledwie 94 miliony kilometrów od naszej planety. Będzie jednak wtedy niewidoczna.

Zachęcamy do wieczornych obserwacji! Niech po raz kolejny zmniejszy się liczba osób, które nie widziały Merkurego, bo podobno bardzo trudno go dostrzec!

Autor

Michał Matraszek