Kometa C/2012 S1 zwana także ISON nie przetrwała przelotu w pobliżu Słońca. Kilka godzin przed osiągnięciem peryhelium kometa prawdopodobnie rozpadła się pod działaniem bardzo wysokiej temperatury i siły grawitacji Słońca.

Artykuł przygotowali Karolina Suszyńska, Dominik Gronkiewicz oraz Anna Kapuścińska.

Kometę tę odkryli astronomowie Wital Nieuski (Białoruś) oraz Artiom Nowiczonok (Rosja), prowadzący obserwacje w ramach sieci International Scientific Optical Network (ISON), stąd jej druga nazwa. Odkrycia dokonano w obserwatorium astronomicznym w mieście Kisłowodzk (Rosja).

Kometa ISON 11 października 2013 r.

Peryhelium orbity komety znajduje się w odległości zaledwie 0,0124 j.a. (1860000 km) od Słońca. Niezwykle wydłużona, nachylona do płaszczyzny ekliptyki pod kątem około 62 stopni, orbita sugeruje, że jest to tzw. kometa jednopojawieniowa, nadciągająca ku Słońcu po raz pierwszy, prosto z Obłoku Oorta. Jej okres orbitalny to około 400 tys. lat.

Tor komety we wrześniu i październiku 2013.

Mimo, że jej jądro się rozpadło, kometa ISON nie całkiem zginęła – część materii warkocza przeszła przez peryhelium, i będzie poruszać się dalej po orbicie, ku zewnętrznym częściom Układu Słonecznego – o ile nie zostanie wcześniej rozdmuchana przez wiatr słoneczny.

Strzałkami zaznaczono fragmenty warkocza komety ISON, które pozostały po jej przelocie przez peryhelium.

Kometa 1 października minęła Marsa. Najbliżej Ziemi, w odległości 0,4 jednostki astronomicznej miała znaleźć się 26 grudnia 2013. Początkowo przewidywano, że będzie ona tak jasna, by móc dostrzec ją na niebie podczas dnia. W listopadzie 2013 kometa przemierzyła gwiazdozbiór Lwa, minęła jego najjaśniejszą gwiazdę Regulusa i Marsa. Następnie kometę mogliśmy dostrzec w Pannie obok Spiki i Saturna, oraz w gwiazdozbiorze Wagi i Skorpiona. Na początku listopada 2013 była widoczna nieuzbrojonym okiem, w Polsce – po wschodniej stronie nieba od około godziny 3:00 rano do wschodu Słońca. W ostatnich dniach życia kometa miała jasność w granicach od −3m do −5m, a więc zbliżoną do Wenus.

Mars i kometa ISON blisko jasnej gwiazdy Regulus w konstelacji Lwa, widziana przed świtem 15 października 2013. Grafika została wykonana za pomocą programu Stellarium.

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu

Komentarze

  1. Michał M.    

    Kometa ISON rozpadła się — A tyle miesięcy „napinki” było. Że Kometa Stulecia. Że będzie jaśniejsza niż Księżyc. Że będzie widoczna w dzień. A teraz wszystko szlag trafił.

    Zupełnie jakby się słyszało polskich piłkarzy zaraz po losowaniu grup eliminacyjnych do kolejnych mistrzostw.

    Od momentu odkrycia było wiadomo, że ISON przeleci bardzo blisko Słońca i może tego nie przetrwać.
    Od momentu losowania było wiadomo, że Czarnogóra i San Marino to potęgi piłkarskie.

Komentarze są zablokowane.