5 stycznia około 21:00 Jowisz znajdzie się w opozycji do Słońca. W ciągu najbliższych dni widoczny będzie od zmierzchu do świtu, górując około północy bardzo wysoko nad południowym horyzontem.
Deklinacja największej planety Układu Słonecznego wynosi ponad +22,5 stopnia. To oznacza, że obserwowana z centralnej Polski przekracza lokalny południk na wysokości około 60 stopni. Prawie w tym samym miejscu na tle gwiazd Słońce znajduje się 7 lipca. I zakreśla wtedy nad horyzontem tak długi łuk jak Jowisz obecnie. To pokazuje z jak dobrymi warunkami obserwacyjnymi mamy obecnie do czynienia.
Jowisz świeci na tle konstelacji Bliźniąt. Z odległości 630 milionów kilometrów widzimy jego spokojny, niemrugający blask o jasności -2,7 magnitudo. To czyni go najjaśniejszym obiektem na niebie (poza Księżycem, który zachodzi około 21:30).
Zimowe niebo pełne jest jasnych gwiazd i efektownych konstelacji. O północy nad południowym horyzontem widzimy Byka, Oriona, Wielkiego Psa, Małego Psa, Bliźnięta, Woźnicę. Jest co oglądać. Jowisz jest dodatkową atrakcją. W dalszej części nocy (około 5:00) nad południowym i południowo-wschodnim widnokręgiem zobaczyć można jeszcze Marsa (w Pannie) i Saturna (w Wadze).
24 lipca Jowisz znajdzie się w złączeniu ze Słońcem. Do tego czasu warunki obserwacyjne będą się powoli pogarszać. Jednak jeszcze przez kilkanaście tygodni planeta będzie królować na wieczornym niebie
bajka107
ciekawe te obserwacje — Warunki do obserwacji są znakomite. Od kilku dni zasypiam przy Jowiszu 🙂
Pozdrowienia 🙂