Podczerwony instrument HAWK-I na Bardzo Dużym Teleskopie (VLT) w Chile został wykorzystany do zajrzenia w serce Mgławicy w Orionie jeszcze głębiej niż we wcześniejszych badaniach. Spektakularne zdjęcie ukazało około dziesięć razy więcej brązowych karłów i izolowanych obiektów o masach planetarnych niż znano do tej pory. Odkrycie stanowi wyzwanie dla szeroko akceptowanego scenariusza historii powstawania gwiazd w Mgławicy w Orionie.

Międzynarodowy zespół wykorzystał moc podczerwonego instrumentu HAWK-I, na należącym do ESO teleskopie VLT, do uzyskania najgłębszego i najbardziej obszernego jak dotąd obrazu Mgławicy w Orionie. Doprowadziło to nie tylko do zdjęcia o niesamowitym pięknie, ale ujawniło także dużą liczbę słabych brązowych karłów oraz izolowanych obiektów o masach planetarnych. Już sama obecność małomasywnych ciał zapewnia ekscytujący wgląd w historię powstawania gwiazd wewnątrz mgławicy.

Słynna Mgławica w Orionie rozciąga się na około 24 lata świetlne i jest widoczna z Ziemi gołym okiem w konstelacji Oriona jako rozmyta plamka w mieczu Oriona. Niektóre mgławice, takie jak Mgławica w Orionie, są na tyle mocno rozświetlone przez promieniowanie ultrafioletowe od wielu gorących gwiazd narodzonych w mgławicy, że gaz jest zjonizowany i jasno świeci.

Względna bliskość Mgławicy w Orionie czyni ją idealną platformą testową do lepszego zrozumienia procesów i historii powstawania gwiazd oraz ustalenia jak wiele gwiazd o różnych masach formuje się.

Nowe zdjęcia wzbudziły emocje, ponieważ ukazały nieoczekiwane bogactwo bardzo małomasywnych obiektów, co sugeruje, że w Mgławicy w Orionie może formować się proporcjonalnie znacznie więcej obiektów o małych masach niż w bliższych i mniej aktywnych obszarach gwiazdotwórczych.

Astronomowie zliczają jak wiele obiektów o różnych masach powstaje w tego typu obszarach, aby spróbować zrozumieć procesy powstawania gwiazd. Przed niniejszymi badaniami największą liczbę obiektów ustalono dla mas około jednej czwartej masy naszego Słońca. Odkrycie nadmiaru nowych obiektów o masach znacznie niższych utworzyło drugie maksimum dla znacznie mniejszych mas w rozkładzie zliczeń gwiazd.

Nowe obserwacje kusząco wskazują także, że liczba obiektów o masach planetarnych może być znacznie większa niż wcześniej przypuszczano. O ile technologia łatwego obserwowania tych obiektów jeszcze nie istnieje, to przyszłym teleskop ESO – Ekstremalnie Wielki Teleskop Europejski (E-ELT), który ma zacząć pracę w 2024 roku, jest zaprojektowany do tego typu badań jako jeden ze swoich celów.

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu