Gdy dwa miesiące temu na Przylądku Canaveral nastąpiła eksplozja, w wyniku której Falcon 9 wraz z ładunkiem uległ całkowitemu zniszczeniu (o czym pisaliśmy tutaj), niektórzy uważali, że to koniec SpaceX. Nic bardziej mylnego: przedsiębiorstwo przemysłu kosmicznego pod przewodnictwem Elona Muska jest coraz bliżej rozwikłania zagadki.

SpaceX oznajmił, że jest w stanie odtworzyć awarię zbiornika z helem, która jest prawdopodobną przyczyną eksplozji Falcona. W oświadczeniu wydanym 28. października firma Elona Muska ujawnia więcej szczegółów dotyczących katastrofy i śledztwa w tej sprawie. Od teraz poszukiwania przyczyny wybuchu będą skierowane przede wszystkim na zbiornikach z włókien kompozytowych służących do przechowywania helu w cysternach z ciekłym tlenem w drugim stopniu rakiety. W poprzednim komunikacie wydanym 23. września spółka podała, że w systemie kriogenicznym helu utworzyła się duża wyrwa bezpośrednio przed eksplozją.

Źródło wyłomu nie zostało dotychczas potwierdzone, ale podejrzany o spowodowanie katastrofy jest jeden z trzech kompozytowych zbiorników ciśnieniowych (COPV), znajdujących się wewnątrz zbiornika z ciekłym tlenem, oznajmił SpaceX.

Grafika ukazująca przebieg eksplozji Falcona 9 podczas napełniania zbiorników paliwowych przed próbą zapłonu. Drugie zdjęcie od lewej ukazuje, że wybuch miał swoje źródło w drugim stopniu rakiety.

Eksplozja COPV od początku była brana pod uwagę jako przyczyna wybuchu. Na winę właśnie tego elementu rakiety wskazuje kilka przesłanek, a są to między innymi:

  • energia wyzwolona przez taka eksplozję jest wystarczająca do wysadzenia zbiornika z tlenem od środka i wymieszania się tych dwóch substancji w bardzo dobrym stopniu,
  • rozpylone w czasie wybuchu węgiel i aluminium mogłyby zapalić się wraz z utworzonym wcześniej stałym tlenem,
  • ponadto taka ilość energii jest w stanie spowodować zapłon mieszanki,
  • już wcześniej występowało dużo problemów z COPV, przez co dwa lata temu SpaceX zaprzestał kupowania tych butli od Cimarron Composites i zaczął produkować zbiorniki tego typu samodzielnie,
  • eksperci uważają, że zabiegi, jakim poddaje butle SpaceX, między innymi zbyt duże różnice temperatur w zbiornikach podczas bardzo gwałtownego tankowania, nigdy nie zostały w pełni przetestowane
  • poszczególne egzemplarze butli różnią się od siebie, przez co właściwości każdej z nich są inne i COPV cechują się nieprzewidywalnością i nawet dzięki długotrwałym testom i wielu próbom nie jesteśmy w stanie rozważyć wszystkich scenariuszy

Zdjęcie zrobione chwilę po wybuchu rakiety Falcon 9, do którego doszło podczas procedury przedstartowej 1 września 2016r. Fotograf uchwycił moment upadku ładunku wartego prawie 200 mln. dolarów – geostacjonarnego satelity telekomunikacyjnego AMOS-6

Josh Brost, dyrektor rozwoju biznesu rządowego w SpaceX, jeszcze 26. października powiedział, że spółka potrzebuje mniej niż miesiąca na formalne otwarcie ich platformy startowej w Centrum Kosmicznym Kennedy’ego, czyli LC39A, skąd dotąd odbywały się loty rakiet z rodziny Falcon.

Źródła:

Autor

Avatar photo
Miłosz Kierepka

Członek Klubu Astronomicznego Almukantarat, pasjonat prywatnego sektora przemysłu kosmicznego. Były zastępca redaktora naczelnego portalu AstroNET. Prowadzi wykłady, pokazy i warsztaty z astronomii (oraz innych nauk ścisłych) dla dzieci i młodzieży, a czasem i dorosłych.

Komentarze

  1. Sławek    

    Wyjaśnienie jest proste: Wernher zmarł i wiedza razem z nim.

Komentarze są zablokowane.