W ostatnich dniach teleskopy na Hawajach skupiły swoją uwagę na Jowiszu i jego Wielkiej Czerwonej Plamie. Obserwacje przeprowadzone z Ziemi mają wspomóc sondę Juno podczas jej pierwszych badań z bliska najbardziej charakterystycznej burzy na tym gazowym olbrzymie.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Juno podczas badań atmosfery otrzymuje wsparcie z Ziemi. 18 maja bieżącego roku, Północny Teleskop Gemini oraz Teleskop Subaru (oba znajdują się na szczycie Mauna Kea) obserwowały Jowisza w różnych zakresach długości fali elektromagnetycznej. Dane zebrane w tym dniu uzupełniły informacje dotyczące dynamiki atmosfery na różnych głębokościach. Ponadto astronomowie uzyskali obraz całej planety w bliskiej i średniej podczerwieni oraz zarejestrowali zmianę struktur chmur w czasie.
Teleskop Gemini prowadził obserwacje z nałożonymi filtrami, które umożliwiły określenie w jakie pierwiastki bogata jest atmosfera Jowisza. Przepuszczalność atmosfery tylko dla niektórych długości fali pokazała, że wodór i metan zdominowały poszczególne regiony. Na zdjęciach widoczna jest też „fala”, która wyłania się ze wschodniej części Wielkiej Czerwonej Plamy.
Tej samej nocy, Teleskop Subaru wyposażony w filtry czułe na temperatury różnych warstw atmosfery, zarejestrował obraz zimnego i zachmurzonego wnętrza gazowego olbrzyma z cieplejszymi i bardziej przejrzystymi peryferiami. Z kolei region na północnym zachodzie był niezwykle burzowy, gdzie przeplatały się nawzajem ciepłe i zimne warstwy atmosfery.
Obecnie sonda Juno przygotowuje się do bliskiego przelotu nad Wielką Czerwoną Plamą, który jest zaplanowany na 10 lipca. Juno będzie obserwować tą wiekową burzę jedynie przez 12 minut, kiedy zbliży się do Jowisza na odległość 9 tysięcy kilometrów. Będzie to miało miejsce o godzinie 1.55 w nocy czasu uniwersalnego.