Składają się z tych samych składników co gwiazdy, lecz mają pogodę przypominającą tę, którą obserwujemy na Jowiszu czy Neptunie.

Niektórym gwiazdom może towarzyszyć bardziej burzliwa pogoda niż ta obserwowana na gazowych olbrzymach. Badacze z Laboratorium Napędu Odrzutowego, należącego do NASA, dostrzegają teraz dlaczego tak się dzieje.

Artystyczna wizja zachmurzonego brązowego karła.

Brązowe karły tworzą się tak jak zwykłe gwiazdy, lecz nie gromadzą wystarczająco dużo masy i dlatego nie mogą zapoczątkować fuzji wodoru w hel. Niektóre są gorące, podczas gdy inne są niezwykle zimne. Badacze przeanalizowali wzorce pogodowe tych masywnych obiektów i odkryli, że zmiany chmur zachodzą w okresie ziemskiej doby.

Badacze NASA zaobserwowali, że fale utworzone przez siły grawitacji wypychają materię w atmosferze poprzez pasy chmur. Gwiazdy te zachowują się niczym kocioł z gotującą się wodą, co jest zachowaniem charakterystycznym dla Jowisza czy Saturna.

Tworzą się one zupełnie jak gwiazdy, czyli poprzez stopniowo sprężające się gazowe powłoki, podczas gdy planety zaczynają proces tworzenia się od rdzenia i dopiero gdy będzie on istniał kumulują masę. Obserwujemy jednak na tych nietypowych gwiazdach również burze i pasy chmur, które są cechami charakterystycznymi planet. To odkrycie komplikuje nasze dotychczasowe rozumienie postaci tych ciał.

Tajemnica burz i chmur brązowych karłów została rozwiązana, lecz z pewnością gwiazdy te kryją przed nami wiele innych sekretów.

Autor

Avatar photo
Maria Puciata-Mroczynska