Kosmiczny Teleskop Hubble’a w ramach programu RELICS (Reionization Lensing Cluster Survey) wykonał zdjęcie 41 gromad galaktyk w poszukiwaniu najjaśniejszych i najodleglejszych z nich.

Artykuł napisał Jakub Garwoła.

Obrazy nieba zostały wykonane za pomocą instrumentów ACS (Advanced Camera for Surveys) oraz WFC3 (Wide Field Camera 3), jednych z wielu urządzeń wchodzących w ekwipunek tego ziemskiego satelity. Wyniki obserwacji pomogą także zdecydować naukowcom, w jakie zakątki Wszechświata będzie w 2019 roku zaglądał teleskop Jamesa Webba.

Grafika obrazująca jakie zakresy fal elektromagnetycznych są w stanie rejestrować poszczególne instrumenty Hubble’a.

Gromady galaktyk składają się z setek do tysięcy składników powiązanych ze sobą grawitacyjnie. Dzielą się one pod względem kształtu na regularne i nieregularne. W centrum zdjęcia znajduje się jedna z nich: WHL J24.3324-8.477, częściowo zasłaniana przez bardzo jasny błysk, który okazuje się gwiazdą z naszej galaktyki.

Kosmiczna archeologia – światło z obiektów uchwyconych a zdjęciu podróżowało do nas miliony ziemskich lat.

Obserwacje tak wielkoskalowych struktur służą poznaniu wpływów, jakie ciemna materia i energia wywierają na widzialny Wszechświat. Astronomowie podejrzewają, że im masywniejsza gromada, tym więcej ciemnej materii znajduje się w jej pobliżu. Z uwagi na trudności w dostrzeganiu jedności grup galaktyk, ich systematyczna obserwacja nie ma długiej historii, przez co wykrywanie długotrwałych przemian i zmian parametrów jest utrudnione.

Źródła:

Autor

Avatar photo
Redakcja AstroNETu