Enceladus to jeden z księżyców Saturna, niewielki, lodowy obiekt – a przynajmniej tak był postrzegany przed misją sondy Cassini. Dopiero badania przeprowadzone podczas bliższych przelotów orbitera odsłoniły zaskakującą i niezwykłą prawdę, a Enceladus stał się jednym z najbardziej intrygujących obiektów Układu Słonecznego.

Enceladus – księżyc pełen tajemnic.

Ciekła woda daleko poza Ziemią zawsze wzbudzała emocje, nie inaczej było i tym razem: odkrycie słonego oceanu ukrytego pod powierzchnią księżyca rozbudziło nowe nadzieje związane z poszukiwaniem życia pozaziemskiego. Kolejnym zaskoczeniem był nietypowy związek Enceladusa z pierścieniem E. Materiał z ukrytego oceanu jest wyrzucany w przestrzeń kosmiczną z prędkością do 400 metrów na sekundę i formuje gejzer sięgający setek kilometrów poza powierzchnię księżyca! Co to zjawisko ma wspólnego z pierścieniem? Część materiału wyrzucanego w gejzerach pozostaje na orbicie wokół Saturna i w ten sposób zasila rozległy pierścień E. Wystarczająco niezwykłe? A to jeszcze nie koniec niespodzianek!

Jednym z ostatnich odkryć naukowców zajmujących się misją Cassiniego były dowody na to, że Enceladus mógł się w przeszłości… „przewrócić”. Możliwe, że oś obrotu księżyca zmieniła swoje położenie, prawdopodobnie w wyniku zderzenia z mniejszym ciałem, jak choćby z asteroidą. Analizując rozmieszczenie poszczególnych elementów powierzchni Enceladusa naukowcy doszli do wniosku, że oś obrotu przechyliła się aż o 55 stopni!

W wyniku przechylenia osi obrotu Enceladusa elementy powierzchni, które wcześniej znajdowały się bliżej równika, przemieściły się w okolice bieguna. Obszar oznaczony na ilustracji jako „tiger stripes” to słynne „tygrysie pasy”.

Autor

Avatar photo
Katarzyna Mikulska

Od 2013 roku związana z Klubem Astronomicznym Almukantarat