Gigantyczna egzoplaneta – lub niewielki brązowy karzeł – widoczna po prawej stronie prześwietlonego układu podwójnego znajdującego się w chmurze pyłu. Prawdopodobna egzoplaneta ma swój własny dysk pyłowy.

Zespół astronomów pod kierownictwem holenderskiego Uniwersytetu w Lejdzie (Universiteit Leiden) znalazł niewielki obiekt w podwójnym układzie gwiazdowym, który obserwowali przy użyciu Very Large Telescope (VLT). Podejrzewają, że obiekt jest dużą protoplanetą, która może posiadać własny dysk pyłowy.

W kilku słowach to nadal rośnie. Czymkolwiek by nie było.

Najciekawszy w tym wszystkim jest fakt, że światło obiektu towarzyszącego jest silnie spolaryzowane. Taka obserwacja zazwyczaj wskazuje, że światło było rozproszone po drodze. Podejrzewamy, że to ciało niebieskie jest otoczone własnym dyskiem pyłowym”, mówi Christian Ginski, pierwszy autor publikacji opisującej to odkrycie.

Utrudnieniem jest fakt, że dysk blokuje znaczną część światła, w związku z czym trudno nam określić masę obiektu. Może to więc być brązowy karzeł, ale również super-Jowisz w dziecięcych latach. Klasyczne modele formowania planet nie pomagają nam w tej sytuacji” – dodaje.

Infografika przedstawia system podwójny CS Cha otoczony dyskiem pyłowym oraz nowo odkryty obiekt towarzyszący orbitujący 32 miliardy kilometrów od niego.

Obiekt towarzyszący obiega układ podwójny CS Cha, znajdujący się około 538 lat świetlnych od Ziemi, w konstelacji Kameleona, na niebie południowym. Po obserwacji tajemniczego obiektu Ginski i jego zespół przeszukali archiwa i znaleźli znacznie słabszą wersję na zdjęciach wykonanych 19 lat temu przez teleskop Hubble’a. Podobny obraz znajduje się na 11-letnich zdjęciach wykonanych przez VLT, co dowodzi, że ciało jest faktycznie częścią układu podwójnego.

Zaskakującego odkrycia dokonano przy użyciu SPHERE (Spectro-Polarimetric High-contrast Exoplanet REsearch) – instrumentu stanowiącego część VLT, który umożliwia bezpośrednią obserwację egzoplanet i dysków pyłowych dzięki rejestracji światła spolaryzowanego.

Źródła:

Autor

Avatar photo
Mikołaj Mroszczak