W piątek 22 listopad Słońce przekroczy równoleżnik 20° deklinacji południowej i tym samym rozpocznie się ostatni miesiąc jesieni oraz dwumiesięczny okres najdłuższych nocy w roku. Od tego dnia do przesilenia zimowego 22 grudnia wysokość górowania Słońca zmieni się już tylko o 3,5 stopnia, ale dnia ubędzie jeszcze o prawie godzinę. Natomiast w najbliższych dniach Księżyc zagości na niebie porannym, prezentując tarczę w fazie wąskiego sierpa, podczas zbliżania się do nowiu we wtorek 26 listopada. Pod koniec tygodnia Srebrny Glob minie planetę Mars i dotrze do planety Merkury, która dąży do maksymalnej elongacji zachodniej pod koniec listopada i świeci całkiem jasno niewiele przed wschodem Słońca. Obie planety i Księżyc utworzą uroczą konfigurację tuż przed świtem. Zaś na niebie zachodnim Wenus wznosi się coraz wyżej i w niedzielę 24 listopada minie Jowisza w niewielkiej odległości. Nad tą parą planet pokazuje się jeszcze planeta Saturn. A zatem w najbliższych kilkunastu dniach przez całą noc można dostrzec wszystkie planety Układu Słonecznego!

 

 

Animacja pokazuje położenie Księżyca oraz planet Mars i Merkury w trzecim tygodniu listopada 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

W nadchodzących dniach naturalny satelita Ziemi odwiedzi gwiazdozbiory Raka, Lwa, Panny i Wagi. Początkowo Księżyc pojawi się na nieboskłonie kilka godzin po zachodzie Słońca i do rana zdąży się wznieść całkiem wysoko ponad widnokrąg. Lecz każdego kolejnego ranka pokaże się wyraźnie niżej i pod koniec tygodnia pokaże się niewiele przed świtem i do świtu wzniesie się na wysokość około 20°.

W nocy z niedzieli 17 listopada na poniedziałek 18 listopada Księżyc zagości w Raku. Wzejdzie jeszcze w niedzielę około godziny 20 w fazie 72%, ale do rana, ponad 10 godzin później, faza spadnie do 69%. Na godzinę przed wschodem Słońca Księżyc przejdzie już na zachodnią stronę nieba, ale dotrze na wysokość ponad 50° ponad widnokrąg, świecąc w środkowej części Raka, niecałe 4° na północny zachód od znanej i jasnej gromady otwartej gwiazd M44. Oczywiście bliskość tak jasnego Księżyca spowoduje, że gromadę ciężko będzie dostrzec, nawet przez teleskop, ale warto zapamiętać jej położenie i wrócić do niej pod koniec tygodnia, gdy Księżyc zacznie wschodzić późno i mając znacznie mniejszą fazę wytworzy znacznie mniejszą łunę.

Wtorek 19 listopada, środę 20 listopada i czwartek 21 listopada Księżyc spędzi w gwiazdozbiorze Lwa. W nim przejdzie przez ostatnią kwadrę, co uczyni we wtorek po godzinie 23 naszego czasu. Kilka godzin później, przy fazie zmniejszonej do 46%, Księżyc minie Regulusa, najjaśniejszą gwiazdę Lwa, w odległości mniejszej niż 4°.

W kolejnych dniach sierp Księżyca stopniowo stanie się coraz węższy i w niedzielę 24 listopada, mając już tarczę oświetloną w zaledwie 7%, dotrze do wschodniej części gwiazdozbioru Panny, gdzie utworzy ciekawą konfigurację ze Spiką, najjaśniejszą gwiazdą Panny oraz planetami Mars i Merkury. O godzinie podanej na mapce dla tego dnia Mars znajdzie się niecałe 5° pod Księżycem, Spica – 9° na prawo, natomiast Merkury — w odległości 12° na godzinie 7 względem Księżyca.

Najjaśniejszym, obiektem gwiazdowym z tej trójki jest planeta Merkury, która 28 listopada osiągnie maksymalną elongację zachodnią i na godzinę przed wschodem Słońca wznosi się na około 7° ponad południowo-wschodni widnokrąg. Planeta kreśli swoją pętlę na tle gwiazdozbioru Wagi, jakieś 4° na północny zachód od Zuben Elgenubi, drugiej co do jasności gwiazdy tej konstelacji. W trakcie tygodnia jasność Merkurego szybko urośnie, od +1,3 wielkości gwiazdowej w poniedziałek, do -0,2 magnitudo w niedzielę 24 listopada. W tym samym czasie tarcza planety skurczy się z 9 do 7 sekund kątowych, zaś jej faza zwiększy się z 17 do 45%. Mars świeci obecnie prawie stałą jasnością +1,7 magnitudo, przy tarczy o średnicy 4″, natomiast jasność Spiki, to +1 magnitudo.

 

 

Animacja pokazuje położenie planet Wenus, Jowisz i Saturn w trzecim tygodniu listopada 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Na niebie wieczornym, niewiele po zachodzie Słońca, gdy południowo-zachodnia część nieboskłonu jest jeszcze rozświetlona zorzą wieczorną, nisko nad widnokręgiem świecą planety Wenus, Jowisz i Saturn. Pierwsza z planet dopiero co pojawia się po okresie długiej niewidoczności, spowodowanej niekorzystnym położeniem ekliptyki i z każdym kolejnym dniem wznosi się coraz wyżej, natomiast dwie pozostałe planety dążą do spotkania ze Słońcem i ich widoczność pogarsza się każdego dnia.

Do końca tygodnia na 45 minut po zachodzie Słońca (około godziny 16:30) Wenus pokaże się na wysokości mniej więcej 3°. Jej tarcza ma jasność -3,9 wielkości gwiazdowej, co jest wartością bliskiej minimalnej dla tej planety. Oczywiście spowodowane jest to dużą odległością Wenus od Ziemi (prawie 1,5 AU), a co za tym idzie małą tarczą, o średnicy zaledwie 11″. I nie pomaga tu duża faza planety, wynosząca 90%.

Przez cały tydzień Wenus zbliża się do Jowisza i w niedzielę osiągnie minimalną odległość do największej planety Układu Słonecznego. W poniedziałek 18 listopada odległość między planetami przekroczy 6°, natomiast w niedzielę 24 listopada spadnie do 1,5 stopnia, czyli 4-krotnie. Jowisz świeci z jasnością -1,8 wielkości gwiazdowej, prezentując tarczę o średnicy 32″. Obie planety zachodzą niewiele po zachodzie Słońca, jeszcze na jasnym niebie, stąd obserwacje księżyców galileuszowych Jowisza należy już raczej odłożyć do następnego sezonu obserwacyjnego. Planeta spotka się ze Słońcem 27 grudnia i zacznie pojawiać się na niebie porannym w lutym przyszłego roku.

Trzecia z planet, planeta Saturn znajduje się niecałe 20° na wschód od wspomnianej w poprzednim akapicie pary i zachodzi mniej więcej 1,5 godziny po niej. O godzinie podanej na mapce jej wysokość nad widnokręgiem przekracza 10°, a kolejną godzinę później, na początku nocy astronomicznej, spada ona do 6°. Jasność Saturna wynosi +0,6 wielkości gwiazdowej, a średnica jego tarczy spadła do 16″. Maksymalna elongacja Tytana (tym razem wschodnia) przypada w tym tygodniu w sobotę 23 listopada.

 

 

Mapka pokazuje położenie planet Neptun i Uran oraz Miry Ceti w trzecim tygodniu listopada 2019 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Od mniej więcej godziny 17:45, gdy zapada noc astronomiczna, bardzo dobrze widoczne są planety Neptun i Uran, a także gwiazda zmienna Mira Ceti. Księżyc przenosi się powoli na niebo poranne i w drugiej części tygodnia nie będzie już przeszkadzał w obserwacji wspomnianych ciał niebieskich.

Planeta Neptun przecina południk lokalny przed godziną 19 i przygotowuje się do wykonania zakrętu na kreślonej przez siebie pętli, co uczyni w przyszłym tygodniu. Na razie wyhamowuje swój ruch względem gwiazd tła. Obecnie Neptun znajduje się około 1,5 stopnia na południowy zachód od gwiazdy 4. wielkości φ Aquarii, sam świecąc blaskiem +7,8 wielkości gwiazdowej.

Planeta Uran najwyżej nad widnokręgiem znajduje się 3 godziny po górowaniu Neptuna i wznosi się wtedy 20° wyżej. Planeta cały czas znajduje się jakieś 11° na południe od Hamala, najjaśniejszej gwiazdy Barana, gdzie świeci z jasnością +5,7 wielkości gwiazdowej.

Mniej więcej 15° pod Uranem znajduje się długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti, która przez południk lokalny przechodzi kilka minut po nim. Niestety jasność Miry mocno zbliża się już do +4 magnitudo, a zatem od swego maksimum spadła już o 1,5 wielkości gwiazdowej. Jest to bardzo wyraźny spadek jasności, ale wciąż można Mirę dostrzec bez pomocy przyrządów optycznych.

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher