W nadchodzących dniach blask Księżyca stopniowo osłabnie i przeniesie się on na niebo poranne, przechodząc przez ostatnią kwadrę i docierając pod koniec tygodnia na 30° do planety Mars. Czerwona Planeta zbliża się coraz bardziej do wyłaniającej się z zorzy porannej planety Jowisz, a od przyszłego tygodnia do największej planety Układu Słonecznego dołączy planeta Saturn. Oba planetarne olbrzymy utworzą w tym sezonie obserwacyjnym dość ciasną parę o rozpiętości mniejszej niż 10°, a na początku zimy, na koniec sezonu widoczności, Jowisz przejdzie zaledwie 6′ od Saturna i jeśli tylko pozwoli na to pogoda, to da się te złączenie dostrzec z naszego kraju. Na niebie wieczornym bardzo dobrze widoczne są dwie pierwsze planety Układu Słonecznego, czyli MerkuryWenus oraz planeta Uran. Natomiast Neptun zginął już niestety w zorzy wieczornej.

 

 

Animacja pokazuje położenie Merkurego i Wenus w drugim tygodniu lutego 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

W poniedziałek 10 lutego Merkury osiągnął maksymalne oddalenie kątowe od Słońca w trwającym właśnie okresie widoczności. Godzinę po zachodzie Słońca planeta wznosi się na wysokości 6° nad zachodnią częścią widnokręgu, świecąc z jasnością -0,5 wielkości gwiazdowej na początku tygodnia i już tylko +0,8 pod jego koniec. W tym samym czasie średnia tarczy planety urośnie z 7 do prawie 9″, zaś jej faza spadnie z 51 do 23%. W dalszej części tygodnia Merkury zacznie zbliżać się do Słońca i obniżać swoje położenie nad horyzontem, co w połączeniu ze słabnącym blaskiem spowoduje, że każdego kolejnego wieczora planecie coraz trudniej przyjdzie przebić się przez zorzę wieczorną.

Znacznie wyżej i znacznie lepiej widoczna jest planeta Wenus, która — poza Księżycem — jest pierwszym obiektem, pojawiającym się na nieboskłonie po zmierzchu. W godzinach podanych na mapkach animacji wysokość planety nad widnokręgiem przekracza 25°, a jej jasność urosła do -4,2 magnitudo. Średnica tarczy Wenus zwiększyła się już do 17″, natomiast jej faza do końca tygodnia spadnie do 68%. Wenus lepiej obserwować właśnie zanim jeszcze zrobi się ciemno. Oprócz większej wysokości nad horyzontem w jej obserwacjach pomaga wtedy mniejszy kontrast jej obrazu z tłem nieba.

 

 

Mapka pokazuje położenie Urana w drugim tygodniu lutego 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Dwie godziny po zachodzie Słońca, czyli po zapadnięciu nocy astronomicznej dobrze widoczna jest planeta Uran, która o tej porze znajduje się na wysokości przekraczającej 35°. Do Urana całkiem szybko zbliża się planeta Wenus. Do końca tygodnia odległość między planetami zmniejszy się do 22°. Uran wciąż zajmuje pozycję jakieś 8° na południe od głównej figury Barana, gdzie świeci z jasnością +5,8 wielkości gwiazdowej.

Mniej więcej 25° na lewo od Wenus, nieco wyżej od planety swoją pozycję na niebie zajmuje długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti. Niestety jej jasność spadła już +1,7 wielkości gwiazdowej, a więc słabiej od znajdującej się w zachodnim ramieniu Oriona gwiazdy Bellatrix. Warto się jej przyglądać, gdyż może to nie być minimalna jasność osiągnięta przez Betelgeuse podczas trwającego właśnie obniżenia jej jasności.

 

 

 

Mapka pokazuje położenie Księżyca w drugim tygodniu lutego 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

W najbliższych dniach Księżyc pokona obszar nieba od gwiazdozbioru Lwa, poprzez Pannę i Wagę do Skorpiona. W ciągu pierwszych dwóch nocy tego tygodnia Srebrny Glob wędruje przez pierwszy z wymienionych gwiazdozbiorów. W nocy z niedzieli 9 lutego na poniedziałek 10 lutego jego oświetlona w 99% tarcza przeszła 3° na północ od Regulusa, zaś kolejnej nocy Księżyc przesunął się kilkanaście stopni na południowy wschód i w fazie 95% wędrował niecałe 10° na południowy zachód od Deneboli, drugiej co do jasności gwiazdy Lwa, położonej na wschodnim krańcu lwiego „żelazka”.

Kolejne trzy noce naturalny satelita Ziemi spędzi w gwiazdozbiorze Panny. W tym czasie faza jego tarczy zmniejszy się od 90% do 70%. W nocy z wtorku 11 lutego na środę 12 lutego Księżyc zbliży się na 9° do Porrimy, dobę później znajdzie się jeszcze bliżej tej gwiazdy, około 6°, lecz tym razem na wschód od niej. Jednocześnie w odległości 10° na godzinie 7 względem Księżyca świecić będzie Spica, najjaśniejsza gwiazda tej konstelacji. W nocy z czwartku 13 lutego na piątek 14 lutego dotrze on na pogranicze gwiazdozbiorów Panny i Wagi, mniej więcej 10° na wschód od Spiki.

Ostatnie dwie noce tego tygodnia Księżyc ma zarezerwowane na odwiedziny gwiazdozbioru Wagi. W nocy z piątku 14 lutego na sobotę 15 lutego Srebrny Glob w fazie 59% przejdzie niecałe 3° na północ od Zuben Elgenubi, drugiej co do jasności gwiazdy Wagi, choć oznaczanej na mapach nieba grecką literą α. Natomiast w poranek niedzielny Księżyc wzejdzie oświetlony prawie dokładnie w połowie (ostatnia kwadra przypada 15 lutego kwadrans po 23 naszego czasu, 1,5 godziny przed wschodem Księżyca w Polsce) i zbliży się bardzo mocno do Skorpiona. O godzinie podanej na mapce dla tego dnia do gwiazdy Graffias, najbardziej na północ wysuniętej jasnej gwiazdy Skorpiona, Księżycowi zabraknie 4°.

 

 

Animacja pokazuje położenie Marsa, Jowisza i Saturna w drugim tygodniu lutego 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Jeszcze później od Księżyca, około godziny 4 rano, na nieboskłonie pojawia się planeta Mars. We wtorek 11 lutego Mars przeszedł z gwiazdozbioru Wężownika do gwiazdozbioru Strzelca i w niedzielę 16 lutego zbliży się na niewiele ponad 1° do pary znanych mgławic z północno-wschodniego krańca tej konstelacji, czyli M8 i M20. Dwa dni później planeta przejdzie między wspomnianymi mgławicami, mijając je w odległości około 40 minut kątowych. Jasność Marsa wynosi obecnie +1,2 wielkości gwiazdowej, a średnica tarczy Czerwonej Planety przekroczyła już 5″.

Przed wschodem Słońca do Marsa dołączy planeta Jowisz. W niedzielę 16 lutego dystans między planetami spadnie poniżej 17°. W momentach pokazanych na mapkach animacji Jowisz zdąży się wznieść na wysokość mniej więcej 4°. Największa planeta Układu Słonecznego znajduje się teraz prawie dokładnie w tym rejonie nieba, w którym rok temu swoją pętlę kreśliła planeta Saturn. Jowisz świeci z jasnością -1,9 magnitudo, a jego tarcza ma średnicę 33″. Jednak ze względu na niskie położenie nad widnokręgiem raczej nie można liczyć na dostrzeżenie szczegółów jej tarczy.

W ostatnich dniach tygodnia na nieboskłonie zacznie pojawiać się wspomniany w poprzednim akapicie Saturn. Obecnie znajduje się on jakieś 10° na północny wschód od Jowisza i na razie jest jeszcze niżej, niż Jowisz. Obecna jasność planety, to +0,6 wielkości gwiazdowej, co oznacza, że jeśli tylko powietrze stanie się odpowiednio przejrzyste (a przy ostatniej wietrznej pogodzie może się tak zdarzyć), to Saturna uda się dostrzec. Można sobie w tym pomóc lornetką, która znacznie ułatwi zadanie.

 

 

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher