To już niestety ostatni tydzień należący w całości do kalendarzowego lata. 16 września Słońce przejdzie z gwiazdozbioru Lwa do gwiazdozbioru Panny, w którym pozostanie do końca października, zaś w przyszłym tygodniu, dokładnie 22 września o 15:30 naszego czasu przetnie równik niebieski w drodze na południe i tym samym rozpocznie się kalendarzowa jesień.

Księżyc prawie dokładnie w środku tygodnia, w czwartek 17 września o godzinie 13:00 naszego czasu, przejdzie przez nów. W związku z dużym nachyleniem ekliptyki do widnokręgu na niebie porannym można go będzie całkiem łatwo dostrzec tuż przed świtem nawet w środę 16 września, niecałe 32 godziny przed nowiem. Niestety wieczorem nachylenie ekliptyki jest słabe, stąd po nowiu Srebrny Glob zacznie pojawiać się dopiero w weekend, ale bardzo nisko nad widnokręgiem. To właśnie z Księżycem związane są najciekawsze zjawiska tego tygodnia. W poniedziałek rano Srebrny Glob w fazie cienkiego sierpa zbliży się do gromady otwartej gwiazd M44 i do planety Wenus, zakrywając przy tym gwiazdę Asellus Borealis, stanowiącą północno-wschodni róg trapezu otaczającego wspomnianą gromadę. Niestety do zakrycia dojdzie na całkiem jasnym już niebie, niecałe pół godziny przed wschodem Słońca.

Z planet Układu Słonecznego pogarszają się warunki obserwacyjne planet JowiszSaturn, natomiast bardzo dobrze widoczne są planety Neptun, Mars i Uran oraz ozdabiająca poranne niebo Wenus. Bardzo jasna jest ponownie także długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti, która świeci jakieś 12° na południowy wschód od Marsa. Już teraz jest jaśniejsza niż +3,5 magnitudo i jeszcze powinna pojaśnieć.

 

 

 

Animacja pokazuje położenie planety Wenus i Księżyca w trzecim tygodniu września 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Najciekawsza i najbardziej malownicza konfiguracja ciał niebieskich w ostatnim tygodniu lata wydarzy się na samym początku tygodnia, w nocy z niedzieli 13 września na poniedziałek 14 września. Księżyc w fazie 14% znajdzie się w centrum gwiazdozbioru Raka, zaledwie 1,5 stopnia na północ od gromady otwartej gwiazd Żłóbek i jednocześnie 4° na północ od Wenus. Godzinę przed wschodem Słońca 0,5 na wschód od niego pokaże się gwiazda 5. wielkości Asellus Borealis, γ Cnc, stanowiąca północno-wschodni róg charakterystycznego trapezu gwiazd otaczającego gromadę M44. Księżyc zakryje tę gwiazdę około godziny 6, czyli kilkadziesiąt – kilkanaście minut przed wschodem Słońca (w zależności od tego, czy jesteśmy na zachodzie, czy na wschodzie Polski). Nasz kraj znajdzie się na północnej granicy widoczności zjawiska i np. w Łodzi zakrycie potrwa 21 minut, a już w Toruniu do zakrycia nie dojdzie.

Dwa następne poranki naturalny satelita Ziemi spędzi w gwiazdozbiorze Lwa. We wtorek 15 września Księżyc pojawi się na nieboskłonie około godziny 3, mając tarczę oświetloną w 7%. Do tego momentu Księżyc zdąży odsunąć się od Wenus na 13° i jednocześnie zbliżyć do Regulusa, najjaśniejszej gwiazdy Lwa na odległość 9°. W środę 16 września Srebrny Glob wzejdzie prawie 1,5 godziny później niż we wtorek, a jego sierp jeszcze bardziej się zwęzi, do 2%. O tej samej porze Księżyc zdąży się wznieść na wysokość 7°, czyli całkiem wysoko, biorąc pod uwagę, że znajdzie się wtedy 17° od Słońca. Tego ranka Księżyc zajmie pozycję 7° na wschód od Regulusa.

Jak już pisałem we wstępie w czwartek po południu naszego czasu Księżyc przejdzie przez nów i przeniesie się na niebo wieczorne. Ale tam, ze względu na niekorzystne nachylenie ekliptyki do widnokręgu zacznie pojawiać się dopiero od soboty.

Sama Wenus powoli zbliża się do Słońca, choć na razie wciąż jest ponad 40° od niego. Do końca tygodnia tarcza planety zmaleje do 17″, świecąc z jasnością -4,1 wielkości gwiazdowej. Natomiast faza Wenus urośnie do 68%.

 

 

Mapka pokazuje położenie planet Jowisz i Saturn w trzecim tygodniu września 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

W pierwszej części nocy na niebie królują planety Jowisz i Saturn, choć zawieszone są nisko, niewiele ponad 15° nad widnokręgiem. Planeta Jowisz zaczyna już zachodzić przed północą, a Saturn znika z nieboskłonu jakieś 40 minut po Jowiszu. W sobotę 12 września Jowisz zmienił kierunek swojego ruchu na prosty i na razie prawie nie porusza się względem gwiazd tła. Do końca tygodnia jasność planety spadnie do -2,4 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy 42″. Położona 8° na wschód od Jowisza planeta Saturn świeci z jasnością +0,4 wielkości gwiazdowej, a jej tarcza ma średnicę 17″. Maksymalna elongacja Tytana, tym razem zachodnia, przypada w dniach 13-14 września. Natomiast układzie księżyców galileuszowych Jowisza w tym tygodniu będzie można dostrzec następujące zjawiska (na podstawie strony Sky and Telescope oraz programu Starry Night):

  • 15 września, godz. 21:41 – minięcie się Europy (N) i Ganimedesa w odległości 10″, 89″ na zachód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 16 września, godz. 22:42 – Io chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia),
  • 17 września, godz. 20:04 – wejście Io na tarczę Jowisza,
  • 17 września, godz. 21:16 – wejście cienia Io na tarczę Jowisza,
  • 17 września, godz. 22:20 – zejście Io z tarczy Jowisza,
  • 17 września, godz. 23:36 – zejście cienia Io z tarczy Jowisza,
  • 18 września, godz. 20:44 – wyjście Io z cienia Jowisza, 22″ na wschód od tarczy planety (koniec zaćmienia),
  • 18 września, godz. 21:41 – minięcie się Europy (N) i Io w odległości 7″, 47″ na wschód od brzegu tarczy Jowisza,
  • 19 września, godz. 19:30 – wejście Ganimedesa na tarczę Jowisza,
  • 19 września, godz. 22:54 – zejście Ganimedesa z tarczy Jowisza,
  • 20 września, godz. 20:42 – Europa chowa się za tarczę Jowisza (początek zakrycia).

 

W sobotę 19 września zajdzie stosunkowo rzadko możliwe do obserwacji zjawisko, czyli przejście Ganimedesa przed tarczą Jowisza.

 

 

Mapka pokazuje położenie planet Neptun, Mars i Uran w trzecim tygodniu września 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Trzy kolejne planety są znacznie lepiej widoczne od dwóch największych planet Układu Słonecznego. Przebywający na tle gwiazdozbioru Wodnika Neptun widoczny jest przez całą najciemniejszą część nocy, górując przed godziną 0:30 na wysokości około 33°. 11 września planeta przeszła przez opozycję, a zatem porusza się ruchem wstecznym i do końca tygodnia zbliży się do gwiazdy 96 Aqr na niewiele ponad 0,5 stopnia. Neptun świeci blaskiem +7,8 wielkości gwiazdowej i pod nieobecność Księżyca jest dobrze widoczny nawet w lornetkach.

Przebywająca w południowo-wschodniej części Ryb planeta Mars również w zeszłym tygodniu pokonywała zakręt na kreślonej przez siebie pętli po niebie i zaczyna rozpędzać się w ruchu wstecznym. Ze względu na bliskość do nas Mars porusza się ruchem wstecznym najkrócej z planet zewnętrznych, ale pokonuje w ten sposób największą odległość. Jest to ponad 13°. Jowisz pokonuje ruchem wstecznym około 10°, Saturn — niecałe 7°. Uran i Neptun odpowiednio mniej, choć te planety z kolei przeznaczają na ruch wsteczny najwięcej czasu, bo ponad 5 miesięcy.

Zmieniając ruch na wsteczny Mars rozpoczął trwający dwa miesiące okres najlepszej widoczności w tym sezonie obserwacyjnym z kulminacją w opozycji 13 października. W związku z tym jasność i rozmiary kątowe planety szybko rosną. Do końca tygodnia Mars pojaśnieje do -2,3 wielkości gwiazdowej, przy średnicy tarczy 22″. A zatem pod względem jasności Czerwona Planeta coraz bardziej zbliża się do Jowisza, a pod względem rozmiarów kątowych już dawno prześcignęła Saturna i Wenus, będąc czwartym ciałem pod względem rozmiarów kątowych na niebie. Marsa wyprzedzają tylko Słońce, Księżyc i Jowisz.

13° na północny wschód od Marsa swoją pętlę po niebie kreśli planeta Uran, która także porusza się ruchem wstecznym, a jej opozycja przypada 31 października. Uran znajduje się niecały stopień od gwiazdy 6. wielkości 29 Arietis, sam będąc o 0,3 magnitudo jaśniejszym. Jak widać wspomniana gwiazda znakomicie nadaje się na porównywanie jej jasności z jasnością Urana. Siódma planeta Układu Słonecznego jest niewiele, ale jednak wyraźnie jaśniejsza. Planetę od gwiazdy różni także barwa: Uran jest błękitny, zaś gwiazda — biało-żółta.

Jakieś 17° na południe od Urana i jednocześnie 13° na południowy wschód od znacznie łatwiejszego do odnalezienia Marsa znajduje się długookresowa gwiazda zmienna Mira Ceti. Jasność Miry zbliża się do +3 mangitudo i wydaje się, że to jeszcze nie koniec. Warto przypomnieć, że w zeszłym roku Mira była o magnitudo jaśniejsza niż teraz, a zatem można liczyć na jej dalsze pojaśnienie, choć nie wiadomo, czy tak się stanie.

 

 

Mapka pokazuje położenie Księżyca w końcu drugiej dekady września 2020 r. (kliknij w miniaturkę, aby powiększyć).

 

Ostatnim akcentem tygodnia jest powracający na wieczorne niebo Księżyc. Nów przypada w czwartek 17 września około godziny 13 naszego czasu. W pierwszej części tygodnia Księżyc można było obserwować do jednego poranka przed nowiem. Niestety teraz nie jest tak fajnie, gdyż ekliptyka tworzy mały kąt z widnokręgiem i tak samo nisko po nieboskłonie wędruje Księżyc, który nie oddala się od ekliptyki bardziej, niż na nieco ponad 5°. W sobotę 19 września godzinę po zachodzie Słońca Srebrny Glob zajmie pozycję na wysokości zaledwie 1,5 stopnia, prezentując tarczę oświetloną w 8%. Dobę później Księżyc zwiększy wysokość do 4° (niewiele, ale zawsze coś), zwiększając jednocześnie fazę do 15%. Tego wieczora 2° od centrum księżycowej tarczy, na godzinie 7 względem niej znajdzie się gwiazda Zuben Elgenubi, której blask jest oceniany na +2,8 magnitudo. Jasne tło nieba i niskie położenie nad widnokręgiem na pewno utrudni jej dostrzeżenie, ale już lornetka wystarczy, by być pewnym jej obecności.

 

Autor

Avatar photo
Ariel Majcher